Afera ściekowa. Działacz PiS z Płocka pokazał zdjęcie śniętych ryb w Wiśle. Pochodzi z 2010 roku
Autor Michalina Kobla - 2 Września 2019
Afera ściekowa w Warszawie okazała się jednym z najgłośniejszych politycznych tematów w krajowych mediach. Jeden z płockich działaczy Prawa i Sprawiedliwości pokazał na swym profilu na Twitterze zdjęcia śniętych ryb, które znaleziono rzekomo w Wiśle. Jego dowody okazały się jednak sfałszowane.
Afera ściekowa, która rozpoczęła się po ujawnieniu awarii w oczyszczalni "Czajka", była szeroko komentowana przez działaczy politycznych różnych opcji. Wśród nich znalazł się także Krzysztof Gorzkowski, niedoszły radny PiS oraz zażarty zwolennik partii z Płocka. Jego przywiązaniu do ugrupowania ma dowodzić między innymi opis na Twitterze, brzmiący: "Patriota, Katolik. Prawo i Sprawiedliwość".
30 sierpnia działacz udostępnił na swym profilu zdjęcia, które przedstawiały martwe ryby. Pierwsze z nich opisał:
"Czy ekolodzy są na wakacjach, bo Polska w potrzebie, a ekologów jak nie ma, tak nie ma. Wisła jest w Płocku nie do poznania, ryby już pływają do góry brzuszkami."
Gdy Gorzkowskiemu zarzucono przekłamanie, udostępnił kolejne zdjęcie, twierdząc:
"To też kłamstwo, zrobione dziś w Płocku, Dobrzyków. Wy jesteście komuchy-kłamczuchy."
Jak się ostatecznie okazało, zarówno pierwsza, jak i druga fotografia nie zostały wykonane w tym roku w Płocku. Jedno pochodzi z artykułu o martwych rybach w Połańcu, z 2016 roku. Drugie jest jeszcze starsze - wykonano je w 2010 roku, w Nowej Soli. Po tym, jak internauci wskazali Gorzkowskiemu jego przekłamanie, działacz zdecydował się usunąć cały wpis. Ostatecznie przeprosił także za udostępnienie nieprawdziwych informacji:
"Witam. Chciałem się usprawiedliwić i przeprosić wszystkich uczestników Twittera, których uciążliwie dotknął wpis o rybach we Wiśle, powiem uczciwie, że zostałem wprowadzony w błąd przez obecnych w Płocku wędkarzy, którzy przesłali mi te zdjęcia. Przepraszam."
Fałszywe zdjęcia, realny problem?
W ostatnich dniach w sieci zaczęło się pojawiać coraz więcej zdjęć martwych ryb (np. w artykule portalu Wirtualna Polska), które tym razem mają realnie dotyczyć ostatnich zdarzeń w Warszawie. Komentujący nie wykluczają wpływu ścieków na zwierzęta, jednak przypominają także o obniżonym poziomie wody w Wiśle. Ten także miał wpłynąć negatywnie na rozwój zdarzeń. Szczegóły sprawy zostaną zapewne ujawnione, gdy sprawą zajmą się na przykład eksperci z Głównego Inspektoratu Weterynarii. Wtedy także przekonamy się, jaki jest realnie zakres problemu, kiedy się rozpoczął oraz jak można z nim walczyć.
Źródło:Twitter
Następny artykuł