Beata Kempa stwierdziła, iż boi się, że zostanie ofiarą pedofila? Sprawdziliśmy wystąpienie polityk w PE
Beata Kempa pełni obecnie funkcję deputowanej do Parlamentu Europejskiego. Po udziale polityk w debacie na temat kwestii edukacji seksualnej w Polsce media społecznościowe zaczęły obiegać twierdzenia, jakoby ta przyznała publicznie, iż boi się, że padnie ofiarą pedofila. Sprawdziliśmy więc treść jej wystąpienia.
Beata Kempa wzięła udział w debacie na temat "penalizacji edukacji seksualnej w Polsce", która odbyła się w Parlamencie Europejskim 21 października. Po wystąpieniu polityk na tym forum media społecznościowe, a szczególnie Twittera, zaczął obiegać jej rzekomy cytat. Wielu internautów twierdziło, iż działaczka stwierdziła publiczne, że "jest przeciwna edukacji seksualnej, ponieważ boi się, że sama padnie ofiarą pedofila".
Z tego też powodu Kempa stała się obiektem licznych żartów i złośliwości. Sprawę dodatkowo uwiarygodnił fakt, iż opisał ją jako fakt portal Wieści24, na którego artykuł zaczęło się powoływać wielu komentujących. Żaden z nich nie sprawdził jednak prawdopodobnie, co dokładnie powiedziała Kempa podczas swego wystąpienia w Parlamencie Europejskim.
Beata Kempa nie stwierdziła podczas debaty w PE, że boi się ataku pedofila
Według informacji znalezionych przez nas na oficjalnej stronie internetowej Parlamentu Europejskiego, polska polityk zabrała głos w debacie na temat edukacji seksualnej w Polsce tylko jeden raz. Beata Kempa stwierdziła dokładnie:
"Chcę przypomnieć, że ustawa, którą podpisało 265 tysięcy osób w Polsce, to ustawa obywatelska. Nie jest to ustawa rządowa – to po pierwsze. Panie Biedroń, stawiam panu pytanie: czy jest pan za propagowaniem pedofilii? Bo właśnie o tym mówi ta ustawa – o zakazie propagowania pedofilii w Polsce. Pedofilia, przypomnę panu, to jest jedno z najokrutniejszych przestępstw przeciwko dzieciom, szczególnie małym dzieciom, i system, którego pan broni, to jest właśnie ten schemat działania, który ma służyć przełamywaniu barier w odniesieniu do ofiary i jest wykorzystywany przez ideologię, której pan hołduje. Chcę powiedzieć jasno i wyraźnie, panie pośle Biedroń: nie wolno wprowadzać tak poważnej instytucji jak Parlament Europejski w błąd. Nie wolno! To jest ustawa, która ma zakazywać propagowania pedofilii, a uzasadnienie tej ustawy trzeba czytać w całości, a nie tylko na wyrywki. My będziemy bronić i chronić dzieci, czy to się panu podoba czy nie, a podstawową komórką, gdzie dziecko ma się dowiadywać o tym, jakie są procesy wychowania, jest przede wszystkim rodzina i rodzice, którzy zgodnie z polską konstytucją, mają stanowić o wychowaniu dzieci."
W tym tekście nie będziemy ponownie odnosić się do strony merytorycznej argumentów zwolenników zmian w kodeksie karnym, o których mowa. Pisaliśmy o nich tutaj. Warto jednak zaznaczyć, że w czasie rzeczonej debaty, na forum Parlamentu Europejskiego Beata Kempa nie stwierdziła, iż boi się ataku pedofila.
Źródła:Twitter, Parlament Europejski
Foto: KPRM