Beata Mazurek
Autor Michalina Kobla - 15 Maja 2019

Beata Mazurek dokonała przekłamania w krótkim wpisie na Twitterze. Poprawili ją aktywiści Greenpeace

Beata Mazurek odniosła się za pośrednictwem swego konta na Twitterze do nowej akcji protestacyjnej Greenpeace Polska, którego działacze rozwiesili na siedzibach Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej gigantyczne banery z napisem "Polska bez węgla 2030". Wicemarszałek Sejmu stwierdziła, iż dziwi ją, że aktywiści nie protestowali w czasie rządów koalicji PO-PSL. Jest to jednak twierdzenie całkowicie nieprawdziwe.

Beata Mazurek zdecydowała się stanowczo skomentować nową inicjatywę podjętą przez działaczy Greenpeace Polska. W jej ramach na budynkach, w których swoje siedziby mają PiS oraz PO, zawieszono ogromne, czarne banery z krótkim napisem "Polska bez węgla 2030". Jak wytłumaczyli sami aktywiści, protestują obecnie "przeciwko ignorowaniu kryzysu klimatycznego przez największe polskie partie". Jak do sprawy odniosła się wicemarszałek Sejmu?

- Ciekawe dlaczego Greenpeace nie protestował w ten sposób za rządów PO-PSL, a robi to dziś, mimo iż rząd PiS to pierwszy rząd, który poważnie zajął się tematem smogu? - napisała Mazurek na swym koncie na Twitterze, bardzo szybko otrzymując odpowiedź od samych przedstawicieli Greenpeace.

- W tweecie pani posłanki są co najmniej cztery nieścisłości: dzisiejszy protest nie jest ws. smogu, tylko kryzysu klimatycznego, ws. smogu za rządów PO-PSL Greenpeace protestował, PiS nie zajmuje się poważnie ani smogiem, ani kryzysem klimatycznym, Greenpeace dziś jest i u PiS, i u PO - brzmiało stanowisko aktywistów.

Beata Mazurek dokonała przekłamania w krótkim wpisie na Twitterze. Poprawili ją aktywiści Greenpeace

Rzeczywiście, w poście Beaty Mazurek znaleźć można przekłamanie, które buduje niejako wrażenie, iż Greenpeace działa przeciwko Prawu i Sprawiedliwości z pobudek politycznych. Po pierwsze, banery rzeczywiście zawisły zarówno na siedzibie ugrupowania rządzącego, jak i głównej partii opozycyjnej. Aktywiści wprost zarzucili także PO, iż "wciąż nie wpisała dekarbonizacji w program wyborczy". Poza tym protest miał odnosić się nie tyle do niepodejmowania walki ze smogiem, ile ochrony klimatu i redukcji emisji CO2. To, czy PiS rzeczywiście skutecznie walczy ze smogiem, także jest tematem raczej nieoczywistym.

Beata Mazurek dokonała przekłamania w krótkim wpisie na Twitterze. Poprawili ją aktywiści GreenpeaceBeata Mazurek dokonała przekłamania w krótkim wpisie na Twitterze. Poprawili ją aktywiści Greenpeace

Warto jednak także odnieść się do głównego zarzutu, który wysunęła wicemarszałek Sejmu. Stwierdziła bowiem, że Greenpeace nie protestowało w czasie rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, co jest twierdzeniem nieprawdziwym. Wśród akcji aktywistów można wymienić między innymi protest na terenie elektrowni Turów w Bogatyni, który miał miejsce w marcu 2012 roku oraz akcję przy chłodniach elektrowni EDF Rybnik w listopadzie 2013 roku. Nie można więc wytknąć aktywistom, że podczas funkcjonowania rządu PO-PSL nie podejmowali żadnych oddolnych działań.

Oczywiście, próbując bronić Beaty Mazurek można odwołać się do fragmentu, w którym pisze o konkretnym rodzaju protestów tj. protestu "w ten sposób", rozumianym jako rozwieszenie banerów na siedzibach partii. Trudno jednak wymagać, aby Greenpeace regularnie podejmował dokładnie taką samą inicjatywę. Wówczas nie działałaby już w sposób wzbudzający emocje oraz prawdopodobnie nie przyciągała uwagi, którą ma z założenia przyciągnąć.

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News