Czy manipulacja jest kłamstwem? Walka z nieprawdziwymi informacjami
Czy manipulacja jest kłamstwem? Chociaż mogłoby się to wydawać oczywiste, nie zawsze się takie okazuje. Niektóre metody manipulacji, używane niezmiennie przez część krajowych i światowych mediów, nie są wcale oparte na przekazywaniu nieprawdziwych informacji. To dlatego walka z nimi okazuje się tak trudna.
Czy manipulacja jest kłamstwem? W bezpośredni sposób może nim być, ale wcale nie musi. Warto bowiem zaznaczyć, że sama manipulacja, definiowana przez PWN jako "wykorzystywanie jakichś okoliczności, naginania lub przeinaczania faktów w celu udowodnienia swoich racji lub wpływania na cudze poglądy i zachowania", niekoniecznie "korzysta" w wydaniu medialnym z całkowicie fałszywych, przeinaczonych doniesień.
Czasami zdarza się bowiem, że dane medium nie przekazuje całej informacji, a jedynie jej część. W innym przypadku może także kłaść nacisk tylko na niektóre, ważniejsze dla siebie części historii. Wszystko oczywiście po to, aby zbudować zależność "my - oni" oraz spróbować wskazać, co jest dobre i właściwe, czy też rzekomo wybaczalne, a co złe i niedopuszczalne. W takiej sytuacji osąd, czy to rzeczywiście kłamstwo, należy już indywidualnie do odbiorcy. Informacja nie jest bowiem przekazywana w sposób przekłamany, a wybiórczy.
Czy manipulacja jest kłamstwem?
Poza tym narzędziem manipulacji medialnej, która nie zawsze okazuje się kłamstwem w najczystszej, najmniej złożonej postaci, może być także sposób budowania nagłówków. Oczywiście, często zdarza się, że tytuły zawierają nieprawdziwe informacje. Czasami można jednak natrafić na nagłówki, które realnie nawiązują do treści samego artykułu, jednak dzieje się to w sposób wyjątkowo luźny i oparty na wielorakości skojarzeń (np. "x zrobił TO", "x został przyłapany TAM", "i wtedy wydarzyło się TO").
Właśnie przez to, że medialne manipulacje stają się warstwowe, nieoczywiste i wiele z nich nie bazuje wcale na kłamstwie, a na przykład na przemilczeniu, wyolbrzymieniu lub nietypowym omówieniu, walka z dezinformacją jest bardzo trudna. Metody budowania fake newsów stają się silnie oparte na kwestiach światopoglądowych, zakorzenionych na przykład w przywiązaniu do danej partii, środowiska, czy chociażby klubu sportowego, czyli - jednym słowem - wspólnoty. Wówczas wychwycenie manipulacji oraz wyznaczenie granicy, gdzie realnie mówimy o jej pojawieniu się w przestrzeni medialnej, nabiera jeszcze bardziej skomplikowanego i niejednoznacznego wymiaru.
W jaki sposób uchronić się przed manipulacjami? W dzisiejszym natłoku informacji jest to niezwykle trudne zadanie. Wpływ mediów na światopogląd można jednak próbować ograniczyć. Przede wszystkim warto dokładnie sprawdzać źródła, z których czerpiemy informacje, a docierające do nas wieści sprawdzać także w innych publikacjach. Często, zestawiając sposób przekazania tego samego faktu przez dwie różne redakcje, jesteśmy w stanie oddzielić czystą informację od światopoglądowej, manipulacyjnej nierzadko otoczki. Pomóc mogą także źródła naukowe - zaufane publikacje, których także nie brakuje przecież w sieci. Dostęp do nich jest dziś łatwiejszy niż kiedykolwiek, więc być może warto z nich skorzystać.