Związkowcy postawili Tuskowi prześmiewczy pomnik. Serwis informacyjny przekłamał powód zdarzenia
Autor Michalina Kobla - 13 Kwietnia 2019
Donald Tusk nie uczestniczy obecnie oficjalnie w polskiej polityce, gdyż zajmuje ważne stanowisko w unijnej administracji. Ustawienie pod gdańskim ratuszem pomnika działacza wywołało więc ogromne emocje wśród krajowej opinii publicznej. Redaktorzy jednego z portali informacyjnych całkowicie przekłamali jednak sens ustawienia podobnego monumentu, wprowadzając czytelników w duży błąd.
Donald Tusk powróci zdaniem wielu wyborców do Polski na wybory prezydenckie 2020. Sam przewodniczący Rady Europejskiej nie potwierdził jednak podobnych doniesień i skupia się obecnie przede wszystkim na wykonywaniu bieżących obowiązków oraz próbach poradzenia sobie z komplikującym się coraz bardziej brexitem. Nie oznacza to jednak, że jego wizerunek nie jest wykorzystywany w czasie politycznych zmagań między zwolennikami różnych partii.
Niespodziewanie Tusk stał się więc (nieobecnym) bohaterem niemałej afery pod gdańskim ratuszem. Gdy wewnątrz budynku miało się odbyć głosowanie dotyczące między innymi całkowitego usunięcia pomnika oskarżanego o czyny pedofilskie księdza Henryka Jankowskiego, związkowcy z "Solidarności" Stoczni Gdańskiej ustawili tuż pod wejściem złoty monument byłego premiera, na którego piersi umieszczono charakterystyczny kawałek materiału z napisem "Konstytucja" oraz kilkoma artykułami ustawy zasadniczej.
Jak przyznał wiceprzewodniczący stoczniowej "Solidarności", pomnik był uszczypliwym "prezentem" dla prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz. Jego twórcy sugerowali, że usunięcie monumentu Jankowskiego oraz odebranie mu tytułu honorowego obywatela miasta byłoby złamaniem wspomnianych zapisów konstytucyjnych, które wypisano na złotej sylwetce byłego premiera. Karol Guzikiewicz oraz inni związkowcy zaznaczali przez długi czas, że oskarżenia pod adresem Jankowskiego są jedynie pomówieniami, gdyż oficjalnie niczego mu nie udowodniono. Ustawienie pomnika Tuska było gestem czysto prześmiewczym, aby - jak stwierdzili związkowcy - gospodyni miasta "zgadzało się saldo" rozmieszczonych w przestrzeni publicznej monumentów, gdy doszło do obalenia pomnika kontrowersyjnego duchownego.
Przekłamany sens ustawienia Donaldowi Tuskowi pomnika w Gdańsku
Co zadziwiające, to właśnie w kontekście opisanych działań "Solidarności" w serwisie Publiszer ukazał się tekst pod tytułem "Wspaniałe! W Gdańsku wzniesiono pomnik dla Donalda Tuska". Jego autor przekonywał, że monument został wzniesiony, gdyż mieszkańcy nadmorskiego miasta chcieli uznać zasługi byłego premiera oraz uhonorować jego pracę w taki właśnie sposób. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z prawdą.
Artykuł stosunkowo szybko zniknął z serwisu, jednak w czasie jego funkcjonowania na stronie wielu czytelników mogło zostać wprowadzonych w ogromny błąd. Problem jest o tyle poważny, że wspomniany tekst podparto prawdziwymi zdjęciami monumentu, który rzeczywiście został ustawiony, jednak w całkowicie innym celu, niż nakreślił to redaktor. Materiały dodawały za to błędnemu wywodowi twórcy wiarygodności.
Następny artykuł