Donald Tusk zlecił prezydencki sondaż, aby sprawdzić swoje szanse? Poseł PO: To jest fake
Donald Tusk miał według medialnych doniesień zamówić prywatny sondaż prezydencki, aby ocenić swoje ewentualne szanse. Co ciekawe, podobne pogłoski zdementował już poseł PO Michał Szczerba. Jak stwierdził, plotki to fake, o czym dowiedział się z otoczenia byłego premiera.
Donald Tusk jest zdaniem wielu politycznych komentatorów jednym z najbardziej prawdopodobnych kandydatów Platformy Obywatelskiej na prezydenta. Jak jednak niedawno poinformowały media, były premier zamówił prywatny sondaż, aby móc swobodnie ocenić swe szanse i nie był zadowolony z jego wyników. W relacjach wielu redakcji wspominano o ogromnym ryzyku, z którym wiązałby się wyborczy start, o zbyt dużym elektoracie negatywnym, o braku szans na nowe stanowisko. Wszystko to miało doprowadzić do sytuacji, w której PO musi obecnie poszukiwać innego kandydata.
500 plus dla niepełnosprawnych. Prawie połowa osób dostała mniej niż 500 zł. Tłumaczymy, dlaczego tak się stałoCzytaj dalejDonald Tusk i prezydencki sondaż
Temat głośnego sondażu został podjęty przez Agnieszkę Gozdyrę w rozmowie z Michałem Szczerbą w programie "Polityka na Ostro". Co ciekawe, poseł Platformy Obywatelskiej stanowczo zdementował pojawiające się w mediach doniesienia:
"Wszyscy wiemy, że PiS w tej chwili boi się jednego kandydata. Tym kandydatem jest Donald Tusk. Panicznie PiS boi się jego startu. (...) Dziś pojawił się fake, jakoby Donald Tusk miał zamówić jakiś sondaż i jeszcze za niego zapłacić. To jest fake. Wszystkim chciałbym powiedzieć, że to jest fake. Wiem o tym z otoczenia Donalda Tuska."
Dziennikarka dopytała ostatecznie Szczerbę, czy podane przez niego informacje są pewne. Polityk odpowiedział z przekonaniem, że "bardzo pewne, stuprocentowe".
Źródło: Dziennik.pl
Foto: European People's Party
