TVP Info włożyło w usta Donalda Tuska słowa, których nie wypowiedział. Poszło o “odruch wymiotny”
Donald Tusk stał się bohaterem jednego z głośnych artykułów portalu TVP Info. Jak stwierdzono w jego nagłówku, "wkurzony" polityk miał mówić między innymi o "odruchu wymiotnym". Warto jednak zaznaczyć, że słowa byłego premiera zostały w tym miejscu przekręcone.
Donald Tusk wziął udział w specjalnej konferencji prasowej z marszałkiem Senatu. W czasie spotkania Tomasz Grodzki został zapytany przez dziennikarkę TVP Info w bardzo obudowany sposób o senacki ds. implementacji wyroku TSUE. Reporterka pytała, czy rzeczony zespół "przyjrzy się szerzej reformie sądownictwa w kontekście doniesień dotyczących sędziów, którzy biorą udział w manifestacjach wraz z politykami i wraz z najprawdopodobniej osobami, które sądzą, oraz w kontekście sędziów, którzy są zatrzymywani pod wpływem alkoholu oraz wobec których prowadzone są postępowania dyscyplinarne".
Donald Tusk i słowa, których nie powiedział
Zagadnienie zostało podjęte w sposób uznany przez Tuska za mocno tendencyjny. Kiedy Grodzki skończył swoją wypowiedź, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej stwierdził:
"Ja nie mogę milczeć, kiedy jestem świadkiem kolejnego etapu manewru nagonki na polskich sędziów, ponieważ bardzo szanuję wolność mediów, ale nie jestem w stanie szanować tego typu działań, których celem jest zniszczenie polskiego systemu sędziowskiego (...). Uważam sugestie zawarte w pani pytaniu, nie pierwszy raz w tych mediach, za skandaliczną kontynuację tego niebywałego zupełnie procesu i ataków władzy politycznej na niezależny system sprawiedliwości w Polsce. To kosztuje już Polskę naprawdę za dużo. I jestem przekonany, że nie jestem odosobniony w tym odruchu czasami, powiem mocno, obrzydzenia, kiedy słyszę tego typu argumenty. Szczególnie po tych faktach, które dzięki niezależnym mediom zostały ujawnione."
Co ciekawe, tekst opisujący wypowiedzi Grodzkiego i Tuska został jednak opatrzony w serwisie TVP Info tytułem: "»Czuję odruch wymiotny«. Wkurzony Tusk na pytanie dziennikarki [WIDEO]". Warto więc zaznaczyć, że nie biorąc nawet pod uwagę kwestii potoczności w rzeczonym nagłówku, zawiera on nieprawdziwy cytat z błędną sugestią. Podobne słowa nie zostały przez byłego premiera wypowiedziane i stanowią raczej hiperbolizację jego opinii. Z tego też powodu nie powinny zostać zaprezentowane jako rzekomy cytat.
NAJLEPSZE DZIŚ:
1. FBI ostrzega przed FaceApp. Pod lupę weźmie też popularny TikTok
2. Minister kładzie nacisk na walkę z dezinformacją. Zwalczanie fake newsów kluczową misją mediów?
3. Za pieniądze przerzucał nielegalnych imigrantów przez granicę. Wcześniej sam ją wytyczył
Źródło: TVP Info, Antyfake
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News