ProPublico24 przedwcześnie ogłosiło kandydata PO na prezydenta. Przekłamania po słowach opozycyjnej polityk
Zdaniem wielu wyborców Donald Tusk zdecyduje się wystartować w następnych wyborach prezydenckich. Sam przewodniczący Rady Europejskiej nigdy nie potwierdził podobnych doniesień, jednak jeden z portali informacyjnych ogłosił, że w kandydaturze zastąpi go inny działacz. Wedle medialnego przekazu były premier jest z tego powodu naprawdę wściekły.
Donald Tusk chętnie wypowiada się na temat polskiej sceny politycznej, której jeszcze kilka lat temu pozostawał nieodłączną częścią. Przyjeżdża także do kraju z okazji ważniejszych świąt oraz spotyka się z obywatelami. Od kiedy polityk wyjechał z kraju, aby objąć prestiżowe stanowisko w unijnych strukturach, wielu zwolenników apeluje do niego o rychły powrót na stałe. W mediach pojawiały się już plotki o rzekomej sile politycznej, formującej się wokół byłego premiera, lub o jego ewentualnym starcie w wyborach prezydenckich w 2020 roku.
Chociaż sam Tusk nigdy nie potwierdził, iż rzeczywiście będzie ubiegał się o objęcie funkcji głowy państwa, niektóre portale informacyjne przyjęły to już za pewnik. To oczywiście jest już ewidentnym przekłamaniem. Z prawdą mija się także teza postawiona w tytule artykułu, który pojawił się w serwisie ProPublico24 - "Tusk jest wściekły! Platforma wystawi innego kandydata na prezydenta Polski!".
ProPublico24 przekonuje, że zna kandydata PO na prezydenta, chociaż ten nie został jeszcze wybrany
Narracja portalu była oparta na wypowiedzi Róży Thun z wywiadu dla "Rzeczpospolitej". Działaczka została zapytana o to, czy Rafał Trzaskowski, który obecnie pozostaje na stanowisku prezydenta Warszawy, mógłby ubiegać się o fotel prezydenta kraju. Podobne zagadnienie zostało poruszone w kontekście ogłoszonych niedawno rezultatów interesującego sondażu. Wynikało z nich, że gdyby Trzaskowski zmierzył się w elekcji z Andrzejem Dudą, mógłby liczyć na większą liczbę głosów.
- Rafał Trzaskowski jest o kilka poziomów lepszym politykiem, wykładowcą akademickim, człowiekiem, ale i nawet narciarzem niż Andrzej Duda - powiedziała Thun, w żaden sposób nie wyrokując jednak ani nie ogłaszając kandydata Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.
Dziennikarze ProPublico24 twierdząc, że "Platforma wystawi innego kandydata" niż Donald Tusk, dokonała jasnego przekłamania. Nazwiska polityka, który będzie się ubiegał o prezydenturę, wciąż bowiem nie znamy. Nie wiemy, czy będzie to właśnie Tusk, Trzaskowski, czy jeszcze inny działacz. Twierdzenie, iż przewodniczący Rady Europejskiej jest "wściekły", także okazuje się jedynie domysłem, a nie faktem. Nie wiemy bowiem, jak zareagował na wyniki sondażu oraz rzekomą decyzję władz PO, która oczywiście nie została jeszcze podjęta.
