Prof. Flisiak: “Ministerstwo Zdrowia popełnia podstawowy błąd”
Ministerstwo Zdrowia podało, że mamy 8099 nowych i potwierdzonych przypadków koronawirusa. Z powodu COVID-19 zmarło siedem osób, zaś z racji współistnienia zakażenia z innymi schorzeniami zmarły 84 osoby.
Wczorajszy rekord, kiedy podano 6526 przypadków zakażeń, skomentował prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych oraz kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Od tamtego czasu sytuacja zmieniła się na gorsze.
– W naszej placówce jest ful. Dyrekcja szpitala szuka możliwości zwiększenia liczby łóżek – powiedział w rozmowie z portal.abczdrowie.pl prof. Rober Flisiak. Ekspert uważa, że powinno się podjąć natychmiastowe działania, bo w przeciwnym wypadku dojdzie do katastrofy.
Szpitale a koronawirus: braki w personelu
Profesor zwrócił uwagę na braki w personelu. – Od miesięcy powtarzamy, że Ministerstwo Zdrowia popełnia podstawowy błąd. Nie zrobiono nic, żeby równomiernie rozłożyć obciążenie na służbę zdrowia. Najpierw był problem z lekarzami POZ, który na szczęście został rozwiązany i stało się to przede wszystkim dzięki poczuciu obowiązku lekarzy. Teraz z uporem maniaka resort zdrowia ładuje się w szpitale jednoimienne.
Te placówki nie mają żadnego doświadczenia i mocy sprawczej, żeby koordynować epidemię koronawirusa w Polsce. Oprócz tego rzeczywista liczba łóżek w tych placówkach jest znacznie mniejsza niż oficjalnie się deklaruje. Wiedzą o tym wszyscy w NFZ i w urzędach wojewódzkich – tłumaczył prof. Rober Flisiak.
Według profesora niebawem każdy ze szpitali będzie przyjmował zakażonych.
DZISIAJ GRZEJE:
- Testy za 125 mln zł są nieskuteczne? Tak, to prawda – raport
- Fałszywe informacje o maseczkach. Kuria przeprasza za księdza
– Już w marcu uprzedzałem, że niemal każdy szpital w Polsce będzie covidowym. Wtedy mówiono, że przesadzam – przypomniał specjalista. Ocenił, że szpitale wiedzą, iż nie mogą liczyć na żadną pomoc i dlatego we własnym zakresie zaczynają tworzyć oddziały obserwacyjne i izolacyjne, gdzie kierują pacjentów, którzy zostali hospitalizowani z innych powodów, ale wykryto u nich zakażenie SARS-CoV-2.
Źródło: portal.abczdrowie.pl
Foto: YouTube / Medyczna Racja Stanu