Najgłośniejszy fotomontaż w historii wywołał ogromny skandal. Opublikowały go prestiżowe media z całego świata
Fotomontaż, który przy pomocy programu graficznego Adobe Photoshop stworzył fotograf Agencji Informacyjnej Reuters, stał się najgłośniejszą tego typu fałszywką ostatnich lat. Kiedy sprawa wyszła na jaw, w światowych mediach wybuchł ogromny skandal. Wcześniej grafikę publikowały bowiem najbardziej prestiżowe redakcje.
Fotomontaż libańskiego fotoreportera Adnana Hajja, który przez lata pracował dla Reutersa, uznawany być dziś może za najbardziej znaną przeróbkę w historii współczesnych mediów. W 2006 roku fotograf przerobił co najmniej dwa zdjęcia, wykonane podczas tzw. kryzysu izraelsko-libańskiego, z czego jedno zdobyło szczególny rozgłos. Fotografia izraelskiego samolotu, który wystrzeliwał ochronne flary, Hajj zmanipulował poprzez zrobienie z jednej smugi trzech. Poza tym podpisał zdjęcie tak, aby oglądające je osoby myślały, że z maszyny wystrzeliwano tak naprawdę rakiety lecące na jedną z libańskich wiosek.
Drugą, mniej znaną przeróbką okazało się zdjęcie panoramy płonącego Bejrutu. Fotograf dodał do niego więcej dymu, tłumacząc, że chciał jedynie usunąć zbędne smugi. Zanim sprawa wyszła na jaw, obie fotografie zdążyły pokazać najbardziej prestiżowe media z całego świata. Ujawnienie oszustw Hajja wywołało więc ogromny skandal.
Władimir Putin podważył wiarygodność Wikipedii. Wezwał do stworzenia rosyjskiej encyklopedii internetowejCzytaj dalejFotomontaż, który robił karierę w najważniejszych światowych mediach
Ostatecznie fotograf został zwolniony z Reutersa, a 920 jego zdjęć trwale usunięto z archiwów. Sprawa była jednak na tyle głośna, że reputacja agencji została poważnie nadszarpnięta. Do dziś aferę nazywa się nawet "reutersgate". Największym problemem w całej sytuacji nie okazały się jednak jedynie straty wizerunkowe medium. Należy bowiem pamiętać, że publikacja tego rodzaju przeróbek, a szczególnie fotomontażu z samolotem, mogła znacznie zaostrzyć trwający konflikt zbrojny. Dostęp do zdjęć mieli przecież bowiem nie tylko internauci w Stanach Zjednoczonych oraz państwach europejskich, ale także chociażby w Izraelu.
Poniżej zobaczyć możecie zmanipulowane zdjęcia autorstwa Adnana Hajja:
