Fronda przypisuje Biedroniowi program polityczny: Randka połączona z turystyką (prostytucją) będzie motorem gospodarki
Na portalu fronda.pl pojawił się artykuł o mylącym tytule, sugerującym, jakoby Robert Biedroń planował oprzeć swój program polityczny na, delikatnie mówiąc, niekonwencjonalnym pomyśle. Prostytucja miałaby stać się kołem zamachowym polskiej gospodarki. Skąd taki pomysł? Politykowi w nieco mniej dramatycznej formie, niż przedstawia to portal, podsunął go "Pan Robert z Warszawy" a sam Biedroń odniósł się do niego ironicznie.
"Biedroń: ,,Randka połączona z turystyką (prostytucją) będzie motorem gospodarki''" tak brzmi pełny tytuł artykułu, który ukazał się w portalu fronda.pl. Jego treść składa się głównie z cytatów posta, jaki opublikował wczoraj na swoim Facebook`u sam Biedroń.
- Każdego dnia otrzymuję dziesiątki wiadomości od Was. Wśród nich porady i pomysły. Nie wszystkie jestem w stanie przeanalizować i wdrożyć w życie, ale z częścią z nich postanowiłem się dzielić.
Przestawiam Wam pomysł na program Wiosna Biedronia przedstawiony przez pana Roberta z Warszawy. Co Wy na to? - podpisał list polityk.
Fronda w tytule sugeruje, że uczynienie z prostytucji koła zamachowego polskiej gospodarki to część programu Roberta Biedronia
Wpis polityka ma w oczywisty sposób ironiczny charakter. Jego imiennik z Warszawy w punkcie, który Fronda wykorzystała w nagłówku, proponuje:
- W Polsce w tej chwili jest tyle pięknych Słowianek, że grzech tego nie wykorzystać. Stworzenie portalu, który połączy randkę z turystyką. Piękne randkujące Słowianki napędzą polską turystykę i gastronomię. Wystarczy to sobie wyobrazić - proponuje Pan Robert z Warszawy.
Warto przy okazji dodać, że sam autor listu, snując wizję aplikacji randkowej, ściągającej turystów, mógł nie mieć intencji łączenia jej z prostytucją. Biorąc jednak pod uwagę kontekst w jakim Biedroń udostępnił treść pisma, nie ma to szczególnego znaczenia, choć rzeczywiście sama prostytucja pojawia się w jego dalszej części. Tytuł stworzony przez redaktorów Frondy pozostaje mylący.