Mieli być Somalijczycy lecący do Niemiec, w rzeczywistości grupa wracała do Nigerii. Antyimigrancki fejk na Twitterze
Autor Maria Wieczorek - 9 Listopada 2019
Imigranci z jednego z afrykańskich państw ponownie stali się tematem fałszywego wpisu na Twitterze, który szybko zdobył dużą popularność. W poście autor zasugerował, że grupa czarnoskórych mężczyzn, uwiecznionych na udostępnionym przez niego zdjęciu, to osoby lecące z Somalii do Niemiec. W rzeczywistości fotografia przedstawia jednak Nigeryjczyków, którzy z własnej woli wracają do swego kraju z Libii.
Imigranci z Somalii czy Nigeryjczycy wracający do domów? Na Twitterze ogromną popularność zdobywać zaczęło zdjęcie, które przedstawia dużą grupę czarnoskórych mężczyzn na pokładzie samolotu. Publikujący fotografię internauta podpisał ją ironicznie:
"Pierwszy transport do Niemiec somalijskich rodzin. Same matki i dzieci. Oczywiście na koszt niemieckiego podatnika. Ktoś pod tym zdjęciem dał trafny opis. Cytuje: »To są żołnierze NWO. Bezwzględni jak somalijscy piraci. Będzie się działo w Europie«."
Imigranci ofiarami fejka na Twitterze
Post został już podany dalej przez ponad 160 osób, zebrał ponad 200 polubień oraz wiele antyimigranckich, często wulgarnych lub brutalnych komentarzy. Jak się jednak okazało, internauta odpowiedzialny za opublikowanie wpisu dopuścił się przekłamania. To samo zdjęcie znaleźć można bowiem na stronie szwajcarskiego State Secretariat for Migration w całkowicie innym kontekście. Jak się bowiem okazuje, w rzeczywistości na fotografii miała zostać uwieczniona grupa Nigeryjczyków, którzy dobrowolnie zdecydowali się powrócić z Libii do swojego kraju z pomocą Międzynarodowej Organizacji ds. Imigracji. Zdjęcie powstało w 2016 roku. Tę samą fotografię znajdujemy na stronie Libyan Express z podpisem: "Migranci dobrowolnie wracają do domu do Nigerii lotem czarterowym IOM z Libii".
Jak się więc okazuje, podpis zdjęcia jest całkowicie fałszywy i ma na celu dodatkowe wzmocnienie nastrojów antyimigranckich wśród części społeczeństwa. W rzeczywistości fotografia powstała w innych okolicznościach, niż stwierdzono to na Twitterze.
Źródła: Twitter, State Secretariat for Migration Szwajcaria, Libyan Express
Następny artykuł