Indie: akcja wspólnego klaskania miała zabić koronawirusa. Ludzie narazili się na dodatkowe niebezpieczeństwo
Indie: w mediach społecznościowych furorę zaczął robić wpis o rzekomym zabiciu koronawirusa brawami. Niestety osoby biorące udział w tej akcji dały się oczywiście wprowadzić w błąd. Poza tym naraziły siebie oraz swoich bliskich na dodatkowe niebezpieczeństwo.
Indie, jak znaczna większość państw świata, zmagają się z pandemią koronawirusa. Lokalne pomysły na zwalczenie tego poważnego problemu okazują się tam niestety coraz bardziej zadziwiające, a przy tym zwyczajnie groźnie. Taki wymiar miała między innymi akcja, podczas której mieszkańcy kraju zebrali się na balkonach, ale także pod domami i blokami, aby pokazać solidarność z lekarzami oraz innymi pracownikami służby zdrowia.
Ludzie o wyznaczonej godzinie spotkali się, aby wspólnie śpiewać i klaskać. Nie byłoby w tym niczego złego, gdyby nie fakt, iż robiono to w większych grupach. Poza tym, tuż po zakończonej akcji, w mediach społecznościowych pojawiły się kłamliwe informacje. Popularność zaczęła zdobywać teoria, jakoby głośne brawa i hałasy miały zwalczyć koronawirusa. Chociaż wielu internautów zdążyło w nią uwierzyć, jest oczywiście całkowicie fałszywa.
Indie: plotka o zabiciu koronawirusa brawami zrobiła furorę w mediach społecznościowych
Do sprawy odnieśli się już przedstawiciele tamtejszego rządowego biura prasowego. Zaapelowali do mieszkańców Indii w następujący sposób:
"Strzeż się dezinformacji mówiącej, że hałas powstały podczas ludowej godziny policyjnej zabija wirusa."
Głos w sprawie zabrał już także premier Indii, Narendra Modi. Po raz kolejny zaapelował do obywateli, aby nie wychodzili z domów i przestrzegali narzucanych zasad, gdyż jedynie to jest w stanie chociaż częściowo ochronić ich przed zakażeniem.
Źródło: TVP Info
Foto: Al Jazeera English