Autor Maria Wieczorek - 9 Grudnia 2019

Poseł na Sejm z Biologiczną Bzdurą Roku? W nienaukowy sposób nastraszył wyborców

Jarosław Sachajko, a właściwie jedna z jego wypowiedzi została nominowana do Biologicznej Bzdury Roku. Poseł na Sejm nie popisał się swą naukową wiedzą, przy okazji strasząc wyborców. Co dokładnie powiedział polityk, na którego zagłosowało ponad 10 tys. Polaków?

Jarosław Sachajko wystartował w ostatnich wyborach parlamentarnych z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego, gdyż na co dzień pozostaje związany z Kukiz'15. Na pochodzącego z Lublina działacza zagłosowało 10 651 osób. W nowej kadencji poseł objął funkcję wiceprzewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wybrano go też na wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego Koalicji Polskiej.

TVP odmówiło emisji spotu Izby Lekarskiej. Rada Języka Polskiego poucza Jacka KurskiegoCzytaj dalej

Jarosław Sachajko z nietypową nominacją

Szczególnie głośno o polityku zrobiło się jednak z powodu nominacji jego słów do Biologicznej Bzdury Roku "za stwierdzenie (i straszenie), że składniki oznaczone kodem E nie są naturalne". Poseł rzeczywiście wyraził podobną opinię za pośrednictwem Twittera, już w komentarzach poprawiając się, że wcale nie wszystkie wspomniane składniki są nienaturalne. Jego wpis, zawierający także przekierowanie do artykułu Radia Maryja, nie zniknął jednak z platformy społecznościowej.

Czas pokaże, czy Sachajko zwycięży w tym niezbyt zaszczytnym zestawieniu. Wiemy już, że jego opinia będzie konkurowała ze stwierdzeniami Natalii Siwiec, Jessiki Mercedes Kirschner, Ewy Kopacz i Wojciecha Cejrowskiego.

Jarosław Sachajko Biologiczna Bzdura Roku