Fake ze znanym fotografem obiega Facebooka. Podpisano go jako funkcjonariusza SB skazanego za śmierć Popiełuszki
Jerzy Popiełuszko został zamordowany 19 października 1984 roku. Do jego zabójstwa miał nakłaniać podwładnych płk SB Adam Pietruszka, który został ostatecznie skazany na karę 25 lat pozbawienia wolności. Na głośnym zdjęciu, ponownie obiegającym Facebooka, nie widzimy jednak wspomnianego funkcjonariusza. Jego imieniem i nazwiskiem podpisano znanego fotografa, Krzysztofa Pruszkowskiego.
Jerzy Popiełuszko dla wielu Polaków niezmiennie pozostaje legendą walki z komunistycznymi władzami PRL. Kapelan został zamordowany przez funkcjonariuszy SB, których miał do tego nakłonić ich przełożony płk Adam Pietruszka. Według części internautów to on miał znajdować się na głośnym zdjęciu, wykonanym podczas jednej z demonstracji. Warto zaznaczyć, że wówczas łączono go także z Komitetem Obrony Demokracji. Prawda w tej kwestii okazała się inna.
Jak poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, Facebooka po dwóch latach znów obiega grafika ze znaną już fotografią oraz podpisem: "Zdjęcie roku? Zabójca księdza Popiełuszki, KODziarz płk Pietruszka wrzeszczy na młodego Polaka, przeciwnika KODu". Warto jednak zaznaczyć, że na fotografii nie ma wcale Pietruszki. Widzimy na nim za to znanego fotografa, Krzysztofa Pruszkowskiego.
Jerzy Popiełuszko i jego zabójcy a KOD
Co ciekawe, do podobnych manipulacji zdjęciem dochodziło już na początku 2017 roku. Wirtualna Polska opisywała wówczas grafikę udostępnioną przez grupę świętokrzyskich członków Kukiz'15. Zestawiono na niej ze sobą dwa zdjęcia - na jednym widzimy mordercę Popiełuszki Grzegorza Piotrowskiego podczas procesu, a na drugim Krzysztofa Pruszkowskiego. Kolaż został podpisany: "Grzegorz Piotrowski - morderca księdza Jerzego Popiełuszki z lewej na sali sądowej, a z prawej aktywny uczestnik marszów KODu". Przedstawiciele Kukiz'15 Świętokrzyskie dodali:
"Ten człowiek, jest najlepszym przykładem, by zrozumieć czym jest KOD i kogo tak naprawdę broni."
Kiedy grafika zdobyła dużą popularność, jej powstanie skomentował sam Pruszkowski. Fotograf napisał pod nią:
"Informuję państwa uprzejmie, że poinformowałem pana Kukiza, który swym nazwiskiem firmuje stronę, że strona Kukiz'15 Świętokrzyskie jest jedyną, która odmówiła usunięcia fałszywego oskarżenia mnie o morderstwo."
Ostatecznie grafika zniknęła ze wspomnianej strony. Obecnie powraca jednak w nieco zmienionej formie, ponownie uderzając nie tylko w wizerunek Krzysztofa Pruszkowskiego, ale także przedstawicieli środowisk opozycyjnych wobec Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło:Facebook, Wirtualna Polska
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News