Brudziński zarzucił Schetynie przekłamanie. Wszystko przez to, że niedokładnie przeczytał postulaty PO
Za pośrednictwem swego konta na Twitterze Joachim Brudziński zarzucił Grzegorzowi Schetynie kłamstwo ws. ewentualnych planów dotyczących podniesienia wieku emerytalnego. Polityk zestawił ze sobą wypowiedź szefa PO oraz postulat partii w tej kwestii. Wygląda jednak na to, że w tekście na stronie internetowej ugrupowania nie zauważył jednego, bardzo istotnego słowa, które w zasadzie zmienia jego sens i sprawia, iż nie podchodzi już pod tezę działacza.
Joachim Brudziński w bardzo krytycznych słowach opisał postawę Grzegorza Schetyny, który jego zdaniem mija się z faktami. Jak stwierdził polityk, szef Platformy Obywatelskiej mówi jedno, a drugie wpisuje w wyborczy program i listę partyjnych postulatów:
"Nikt Ci tyle nie da ile Ci PO kłamliwie obieca! Schetyna mówi, że podniesienie wieku emerytalnego to był błąd, a w tym samym czasie na stronie PO jest napisane, że „należy powrócić do projektu podwyższenia wieku emerytalnego”. Dzisiejsza konwencja to kolejne #PusteObietnice"
Kiedy jednak sprawdzamy udostępnione nawet przez Brudzińskiego założenia ze strony internetowej, okazuje się, że działacz podszedł do nich w sposób stosunkowo wybiórczy. Dlaczego?
"Czy podniesiemy z powrotem wiek emerytalny? Oczywiście, że należy powrócić do projektu podniesienia wieku emerytalnego, ale system ten będzie miał charakter dobrowolności. Reforma emerytalna była jedną z najważniejszych reform rządu PO-PSL, która była świadectwem odpowiedzialności i prawdziwej troski o przyszłość Polski i Polaków. (...)"
Dziś, w czasie konwencji programowej Schetyna sam przyznał się zresztą do błędu. Jak stwierdził, "można było podwyższenie wieku emerytalnego przeprowadzić na zasadzie dobrowolności i zachęt, a nie przymusu". Nie stwierdził więc, jak zasugerował Brudziński, że samo podniesienie wieku emerytalnego było błędem. Chodziło mu raczej o sposób, w jaki to uczyniono. Poza tym byly minister w swoim tweecie całkowicie pominął kwestię dobrowolności i to na polu jej zasięgu można się obecnie spierać. Trudno jednak w tej kwestii zarzucić Schetynie przekłamanie, jak uczynił to Brudziński.