B. dziennikarka TVP Info wygrała z PiS przed sądem. Jej wizerunek wykorzystano bezprawnie w spocie wyborczym
Justyna Śliwowska-Mróz wygrała w sądzie z Prawem i Sprawiedliwością. Zgodnie z wyrokiem wizerunek byłej dziennikarki TVP został bezprawnie wykorzystany w spocie wyborczym partii. Wyrok jest wciąż nieprawomocny, jednak Śliwowska-Mróz już dziś cieszy się z sukcesu.
Justyna Śliwowska-Mróz pojawiła się w spocie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami samorządowymi 2018. Głównym tematem klipu była kwestia migracji. Narrator przestrzegał przed uchodźcami, którzy mieli rzekomo przyjechać dużą grupą do Polski, jeżeli Platforma Obywatelska wygrałaby głosowanie. W jednym z ujęć pojawiła się właśnie Śliwowska-Mróz, zapowiadająca: "Wbrew decyzji polskiego rządu, Grzegorz Schetyna zapowiedział przyjmowanie uchodźców". Scenę wycięto z programu na TVP Info, gdzie pracowała dziennikarka.
Sprawa niezwykle rozzłościła Śliwowską-Mróz, która opublikowała na Instagramie specjalne oświadczenie. Napisała w nim:
"Nie jestem i nigdy nie byłam członkiem żadnej partii politycznej. Nigdy publicznie nie deklarowałam poparcia dla żadnej partii politycznej czy jakiegokolwiek polityka. Nigdy nie wyrażałam żadnej zgody na wykorzystywanie mojego wizerunku w materiałach prasowych jakiegokolwiek ugrupowania. Sprzeciwiam się jakimkolwiek próbom wykorzystywanie mnie do jakichkolwiek działań o charakterze partyjnym. Działanie te godzą w moje dobra osobiste chronione prawem. Oczekuję niezwłocznego usunięcia mojego wizerunku i przeprosin."
Justyna Śliwowska-Mróz wygrała przed sądem z PiS
Ostatecznie Śliwowska-Mróz zdecydowała się złożyć pozew sądowy przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Jak twierdziła, naruszono jej dobra osobiste. W lutym 2019 roku wydano w sprawie postanowienie. Partia otrzymała zakaz publikacji wizerunku dziennikarki w klipie oraz musiała go usunąć z trzech miejsc. 18 września zapadł wyrok na korzyść Śliwowskiej-Mróz. Prawu i Sprawiedliwości nakazano przekazanie 10 tys. zł na wskazaną przez dziennikarkę fundację oraz zamieszczenie ogłoszenia z wyjaśnieniem sprawy, zawierającego informację o bezprawnym wykorzystaniu wizerunku redaktorki w spocie.
Chociaż wyrok jest nieprawomocny, Śliwowska-Mróz odniosła się już do niego na swym profilu na Facebooku. Dziennikarka napisała między innymi:
"To był trudny rok, nie z własnej woli stałam się brutalnie "wrzucona" do politycznej machiny. Nigdy nie chciałam się znaleźć w takim miejscu. Dziś (18 września 2019 roku - przyp. red.) w Sądzie Okręgowym w Warszawie zostało wypowiedziane to, na czym tak bardzo mi zależało. Ugrupowanie polityczne musi zamieścić na swoich stronach internetowych ogłoszenie z wyjaśnieniem, iż bezprawnie wykorzystało mój wizerunek. Oświadczenie Partii ma zawisnąć na głównej stronie PiS przez 30 dni od daty uprawomocnienia się wyroku. Ponadto Sąd zasądził 10.000 pln na rzecz fundacji św. Franciszka Pomóż Zwierzętom-Naszym Małym Braciom. To również dobra wiadomość. Idzie jesień, to trudny czas dla zwierzaków. Liczę, że każde wsparcie będzie pomocne im oraz ich opiekunom.Dziś w Sądzie swoiste prawo do niezaangażowania politycznego zostało wskazane jako dobre osobiste. Zaznaczam tu po raz kolejny, że nie jestem członkiem partii politycznej. Żadnej. Nie sympatyzuję publicznie z żadnym ugrupowaniem. Sąd podkreślił też wagę niezależności dziennikarskiej wskazując, że nie można żadnym działaniem prowadzić do sytuacji, w której dziennikarz byłby – choćby bez swojej winy - utożsamiany z jedną z opcji politycznych."
Źródła: Wirtualne Media, Facebook, Instagram
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News