Mały Dziennik ogłosił, że w parlamencie usunięto krzyż przez wpływy islamu. Muzułmanie nie mają z tym jednak nic wspólnego
Autor Michalina Kobla - 15 Lipca 2019
W serwisie Mały Dziennik ukazał się tekst pod tytułem "ISLAM ważniejszy od TRADYCJI chrześcijańskich! W parlamencie usunięto KRZYŻ z sali obrad". W tym miejscu warto więc zaznaczyć, że nie chodzi o polski Sejm ani Senat, a o salę obrad zgromadzenia parlamentarnego Quebecu. Poza tym muzułmanie nie mają nic wspólnego z tą decyzją, gdyż przegłosowane niedawno prawo, związane ze świeckością prowincji, dotknęło ich dokładnie tak samo, jak chrześcijan.
"ISLAM ważniejszy od TRADYCJI chrześcijańskich! W parlamencie usunięto KRZYŻ z sali obrad" - to niezwykle krzykliwy tytuł artykułu, który został opublikowany w serwisie Mały Dziennik. Chociaż przez brak podanej lokalizacji zdarzenia mogłoby się wydawać naturalnym, że tekst dotyczy decyzji podjętych przez polskie władze wobec sal obrad Senatu i posiedzeń Sejmu, nic bardziej mylnego. Autor opisuje bowiem sytuację w kanadyjskiej prowincji Quebec. Nie jest to jednak jedyne zawarte w nagłówku niedomówienie, czy wręcz przekłamanie.
Jak stwierdził redaktor Małego Dziennika, "islam jest ważniejszy od tradycji chrześcijańskich", więc to muzułmanie mają najpewniej jego zdaniem stać za zdjęciem krzyża w sali obrad zgromadzenia parlamentarnego. Rzeczywiście, tamtejsze władze zadecydowały o usunięciu symbolu z pokoju i przeniosły go do muzealnej gabloty, która znajduje się w tym samym budynku. Nie miało to jednak nic wspólnego z muzułmanami, czy też islamem w ogóle.
Jak informują kanadyjskie media, decyzja była następstwem wprowadzenia w czerwcu br. prawa dot. sekularyzacji. Zgodnie z przepisami, niektórzy pracownicy sektora publicznego (policjanci, nauczyciele, sędziowie) mają zakaz noszenia symboli religijnych. Dotyczy to wszystkich bez wyjątku i nie zakłada ustępstw dla chrześcijan, żydów, ani muzułmanów. W sali nie zawieszono przecież także zamiast krzyża żadnego symbolu, który kojarzyłby się z islamem, dlatego twierdzenia autora tekstu nie mają kompletnie żadnego pokrycia w faktach, nawet w bardzo luźny, bazujący na skojarzeniach sposób.
Opinie związane z ewentualnym traktowaniem muzułmanów w uprzywilejowany sposób są także o tyle nieprawdziwe, że w 2017 roku w Quebecu wprowadzono przepisy, zgodnie z którymi osoby mające zakrytą twarz nie mogły udzielić ani uzyskać żadnej usługi w sektorze publicznym. Prawo w bezpośredni sposób obejmowało więc przede wszystkim kobiety wyznające islam. Zakaz był zawieszany przez co najmniej dwóch sędziów, gdyż uważali go za niezgodny z Kanadyjską Kartą Praw i Swobód. Trudno więc w podobnej sytuacji myśleć, że krzyż z sali obrad zgromadzenia parlamentarnego został zdjęty przez traktowanie w sposób uprzywilejowany symboli związanych z inną religią niż chrześcijaństwo.