“Janusz Korwin-Mikke nie żyje?”. Popularny serwis manipuluje czytelnikami
Serwis Planeta.pl sugeruje internautom, że zmarł Janusz Korwin-Mikke, lider partii KORWiN. Jest to niezgodne z prawdą, a tekst serwisu uznajemy za manipulację poprzez clickbait. Tytuł newsa brzmi: “Janusz Korwin-Mikke nie żyje? Internauci widzieli, jak fiknął na wizji”.
"Janusz Korwin-Mikke podczas wywiadu na żywo w telewizji zaczął się bardzo dziwnie zachowywać. Czujni internauci podejrzewają omdlenie albo... śmierć. Czy kontrowersyjny polityk Konfederacji zamierza się wytłumaczyć?" – pisze w kuriozalnym wstępie Planeta.pl.
Dalej czytamy, że Janusz Korwin-Mikke "nie ma granic w swoich zachowaniach" i "czasami jednak kontrowersyjne gesty wychodzą ludziom na minus". Planeta.pl przekonuje, że Korwin-Mikke ma szansę na przekonanie się o tym teraz, "kiedy wielu internautów uznało, że umarł".
Wprowadzanie w błąd zamiast rzetelnej weryfikacji
Po pierwsze, w odniesieniu do "wychodzenia na minus", Janusz Korwin-Mikke jest politykiem, który chętnie wzbudza kontrowersje i bez wątpienia cieszy go bycie w centrum uwagi. Po drugie, w internecie nie pojawiły się żadne oficjalne doniesienia o śmierci polityka, więc stwierdzenie, że "wielu internautów uznało, że umarł" brzmi co najmniej wątpliwie.
Owszem, użytkownik Twittera o pseudonimie Qrde SŁAWEK opublikował wideo z Korwin-Mikkem, pisząc – ironicznie lub poważnie – że "Korwin umarł na wizji u Gozdyry", ale komentarze pod tweetem pokazują, że internauci w to nie wierzą. Innymi słowy, Planeta.pl pisze nieprawdę w celu uwiarygodnienia clickbaitu.
"Co się stało, że Janusz Korwin-Mikke został posądzony o zgon? Otóż podczas wywiadu na żywo w telewizji Polsat News, kiedy wypowiadał się wprost ze swojego domu, nagle opadł do tyłu na kanapę jak nieprzytomny" – czytamy dalej, co jest akurat zgodne z prawdą.
"Korwin przewrócił się, kiedy prowadząca program Agnieszka Gozdyra podjęła temat odwołania kuratora łódzkiej oświaty po jego wypowiedziach o »wirusie LGBT«. Oczywiście, możliwe, że była to klasyczna reakcja pana Janusza, ale w pewnym wieku nigdy nic nie wiadomo" – podsumowuje Planeta.pl.
Tak oto serwiss kontynuuje wzbudzanie sensacji, zamiast rzetelnego zweryfikowania, co przydarzyło się politykowi, lub przynajmniej uczciwego napisania, że Korwin-Mikke najprawdopodobniej po prostu zasnął.
Co pisały inne serwisy
Ani oficjalne przekazy medialne, ani fanpejdż Janusza Korwin-Mikkego nie zawierały informacji o zgonie polityka.
Inne serwisy, jak na przykład Onet ("Janusz Korwin-Mikke przysnął w trakcie udzielania wywiadu? Zobacz nagranie, które stało się hitem internetu"), także informowały o sytuacji z udziałem lidera partii KORWiN, ale obyło się bez clicbaitu, tj. strony sugerowały zaśnięcie, nie zaś zgon.
Podobne sytuacje z udziałem Korwin-Mikkego
Co więcej, nie był to pierwszy raz, kiedy Korwin-Mikke zachował się tak jak na wizji w programie Polsat News.
Przypomnijmy, że Janusz Korwin-Mikke łączył się ze swego domu ze studiem Polsat News. Kiedy dziennikarka Agnieszka Gozdyra rozpoczęła temat odwołania kuratora łódzkiej oświaty, bo mówił on o "wirusie LGBT", polityk odchylił się mocno do tyłu i oparł się na kanapie. Wywołało to skojarzenia z innymi sytuacjami, gdy Korwin-Mikke – jak twierdzono – publicznie zasnął.
DZISIAJ GRZEJE:
- 296 zmarłych bez chorób współistniejących? Tak, to prawda
- Kaczyński powiedział, że PiS nigdy nie odda władzy? Słowa krążą w sieci
Przykładami są inauguracyjne posiedzenie Sejmu czy pobyt w Parlamencie Europejskim w 2014 roku. Janusz Korwin-Mikke miał następujące wytłumaczenie: "To, że ktoś słucha z zamkniętymi oczami, nie znaczy, że śpi".
Źródło: AntyFAKE.pl
Foto: Jakub Kamiński / East News