“Wstyd i zhańbienie polskiego narodu”. Odpowiadamy, czy krzyż na Gerlachu został odcięty przez wspinacza
W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie wspinacza górskiego stojącego na górskim szczycie, który w jednej dłoni trzyma duży metalowy krzyż, a dolna część krzyża tkwi przytwierdzona do skały. Ma to sugerować, że krzyż został odcięty, tymczasem zdjęcie to fotomontaż.
Fotografię, która trafiła na jedną z facebookowych grup, opatrzono komentarzem: "Pozdrowienia z Gerlacha". Użytkownicy Facebooka uznali, że mężczyzna widoczny na zdjęciu uciął krzyż na górze Gerlach, najwyższym szczycie Tatr. Krzyż upamiętnia śmierć kilku wspinaczy, którzy zmarli w wyniku nieoczekiwanego załamania pogody pod Rysami.
Górskie Pogotowie Ratunkowe na Słowacji komentuje
"Popatrzcie na tego idiotę. Odciął krzyż na słowackim szczycie Gerlach i jeszcze duma go rozpiera. Wstyd i zhańbienie polskiego narodu. Wstyd!" – komentował jeden z internautów, który opublikował na Twitterze zrzut ekranu przedstawiający omawiane zdjęcie.
Tymczasem serwis Konkret24 zapytał Górskie Pogotowie Ratunkowe na Słowacji i słowacki urząd będący odpowiednikiem polskiego Tatrzańskiego Parku Narodowego, czy mają informacje o aktualnym stanie krzyża na Gerlachu, a także, czy w ostatnim czasie do obu instytucji docierały sygnały o próbach dewastacji krzyża.
Jozef Janiga, dyrektor słowackiego HZS, zaprzeczył, by doszło do zniszczenia krzyża na Gerlachu, a zdjęcie określił "fotomontażem".
DZISIAJ GRZEJE:
- W Holandii reaktywowano “partię pedofilów”. Tłumaczymy, jak to w ogóle możliwe
- Bosak zanegował cierpienie zwierząt w klatkach. Fałszywa wypowiedź
Co więcej, użytkownicy Instagrama ciągle udostępniają zdjęcia ze szczytu Gerlach – nowe fotografie pokazują, że nie doszło do usunięcia ani zniszczenia krzyża.
Źródło: Konkret24
Foto: Facebook