Hipokryzja posła Boska? Sprawdzamy jego słowa ws. maseczek
Krzysztof Bosak i pozostali członkowie Konfederacji znani są ze sprzeciwiania się obowiązkowi zasłaniania ust i nosa. Politycy partii unikają zakładania maseczek w Sejmie, ale czy hipokryzją jest to, że lider Konfederacji nosi maseczkę w sklepie? Taki zarzut pojawił się na Twitterze, my tymczasem konfrontujemy go ze słowami Bosaka.
Na Twitterze opublikowano zdjęcia posła Konfederacji Krzysztofa Bosaka, na których widzimy, że polityk robi zakupy w maseczce. Jeden z internautów zarzucił więc hipokryzję Bosakowi, który w Sejmie nie zasłania ust i nosa, a także w wystąpieniach sprzeciwia się obecnie obowiązującemu nakazowi.
"Bosak to jest hipokryta. A w świetle kamer się wykłóca jak gówniarz..." – napisał użytkownik Twittera, dodając dwie fotografie z Krzysztofem Bosakiem na zakupach, gdzie polityk ma założoną maseczkę. Dodajmy, że zdjęcia są autentyczne (pochodzą z agencji East News) i wywołały ożywioną dyskusję.
Krzysztof Bosak o maseczkach
Krzysztof Bosak jasno sugerował, że owszem, nie zakłada maseczki w Sejmie, ale w innych miejscach, o ile jest to konieczne, już tak.
– Na razie poruszam się po korytarzach sejmowych bez maseczki. Nie ma w tej sprawie regulacji, która by nakazywała czegoś innego. Zakładanie maski przez szefa policji czy ministra zdrowia nie zmieni faktu, że mamy chaos prawny – stwierdził 6 października Krzysztof Bosak w programie "Gość Wydarzeń" Polsat News.
Dziennikarz Bogdana Rymanowski zapytał także polityka m.in. o to, jak odniósłby się do stwierdzenia, że osoba, która nie nosi maski, "jest egoistą".
Bosak odrzekł, że "nie jest to temat, który powinien komentować", bo "nie jest lekarzem ani epidemiologiem". – Posłowie, którzy zakładają maseczki przed kamerą, a później je zdejmują grzeszą hipokryzją – przekonywał.
Co więcej, Krzysztof Bosak już we wrześniu w wywiadzie dla telewizji internetowej wRealu24 przyznawał, że noszenie maseczek nie powinno być obowiązkowe, ale podkreślał, że "da się do tego przyzwyczaić".
DZISIAJ GRZEJE:
- Prof. Flisiak wylewa zimny kubeł na rząd. “Nie ma już kontroli nad epidemią, a testy nie nadają się do niczego”
- Kuriozalna sytuacja: Ministerstwo Edukacji dementuje fake newsa, a internauci grzmią
– Jak gdzieś trzeba te maseczki założyć, w sklepach, czy środkach transportu, to zakładam. Dopiero co wróciłem z urlopu, byłem w Hiszpanii i tam jest znacznie większa dyscyplina pod tym względem, bo też mieli większy problem z tą chorobą (...) I powiem szczerze, da się do tego przyzwyczaić. Zdaję sobie sprawę, że są osoby, które tego nienawidzą. Rozumiem te osoby – ocenił Krzysztof Bosak.
Źródło: AntyFAKE.pl
Foto: Piotr Molecki / East News