Teorie spiskowe o lądowaniu Apollo na Księżycu. Wielu Amerykanów wciąż myśli, że zostali oszukani
Autor Michalina Kobla - 13 Czerwca 2019
Lądowanie na Księżycu mogło zostać sfałszowane? Takiego zdania jest wciąż wielu zwolenników teorii spiskowych, którzy są niezmiennie przekonani o tym, iż USA przegrało kosmiczny wyścig z ZSRR i postanowiło pokazać światu film z rzekomego lądowania, nagrany tak naprawdę w hollywoodzkim studiu. Za osobami wierzącymi w podobny bieg historii nie stoją jednak obecnie żadne fakty.
Lądowanie na Księżycu film
W czasach Zimnej Wojny jedną ze sfer, w której toczyła się wojna o dominację między Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim, był także kosmos. Wydarzenie, jakim okazało się lądowanie człowieka na Księżycu w czasie misji Apollo 11, było bez wątpienia przełomowe i stanowiło dla Amerykanów ogromny triumf. Trudno więc dziwić się faktowi, iż zadbali o to, aby wszystko zostało dobrze i dokładnie uwiecznione przez kamerę. Tak powstał film, który do dziś znaleźć można między innymi na oficjalnym kanale NASA w serwisie YouTube.
Lądowanie na Księżycu Stanley Kubrick
Co zaskakujące, tuż po upublicznieniu nagrania wśród opinii publicznej pojawiły się plotki, jakoby miało ono zostać sfałszowane. Plotkowano, iż USA tak naprawdę nie podołało w realizacji planów związanych z wysłaniem człowieka na Księżyc, dlatego zdecydowano o nakręceniu podobnego filmu w hollywoodzkim studiu fimowym. Reżyserem, stojącym za całym przedsięwzięciem, miał być zdaniem zwolenników tej teorii wybitny twórca, Stanley Kubrick.
Argumentów świadczących za tym, że misja Apollo 11 w rzeczywistości wcale się nie powiodła, czy nawet nie odbyła, wyliczano wiele. Wśród najważniejszych i najbardziej popularnych z nich wymieniano między innymi brak widocznych gwiazd, łopoczącą "na wietrze" flagę oraz brak chęci ponownego lotu człowieka na Księżyc. Twierdzono też, że astronauci rzekomo podskakują zbyt nisko jak na istniejące na Księżyciu warunki. Każdy z tych zarzutów da się jednak w łatwy sposób wyjaśnić.
Teorie spiskowe o lądowaniu na Księżycu
Brak gwiazd tłumaczono faktem, iż astronauci używali czasów naświetlania, które nie pozwalały na zarejestrowanie światła podobnych ciał na kliszy. Jeżeli chodzi o łopoczącą flagę, to w rzeczywistości poruszała się ona jedynie wtedy, gdy dotykał jej sam członek misji. Na zdjęciach wyglądała, jakby poruszał nią wiatr, gdyż w czasie transportu została pozginana tak, że po wbiciu nie dało się już jej całkowicie rozprostować. Namoczono ją także najpewniej w specjalnym wosku. Potwierdza to fakt, iż kiedy przyjrzymy się poszczególnym zdjęciom, na każdym flaga jest pofalowana tak samo. Jeżeli chodzi o unikanie kolejnych lotów na Księżyc, tłumaczy się to brakiem ekonomicznej potrzebny prowadzenia podobnej misji. Podobny program nie przynosi bezpośrednich korzyści, jednak wiąże się z dużymi kosztami. W czasach Zimnej Wojny bez wątpienia miał wymiar symboliczny, który z czasem został utracony.
Jeżeli chodzi o głośną sprawę zbyt niskich podskoków, jak na panujące na Księżycu warunki, specjaliści wytłumaczyli ją w sposób bardzo łatwy do przyswojenia. Skafandry, które mieli na sobie uczestnicy misji, nie były na tyle odporne, aby wytrzymać większe akrobacje. Astronauci zdawali sobie z tego sprawę, dlatego też musieli pozostać niezwykle ostrożni. Nie zmienia to jednak faktu, że wykonywane w podobny sposób ruchy nie byłyby możliwe w warunkach ziemskiej grawitacji.
Lądowanie na Księżycu teoria spiskowa
Co ciekawe, bardzo długie "życie" teorii spiskowej, dotyczącej sfałszowanego rzekomo lądowania na Księżycu, w zaskakujący sposób skomentował fizyk z Oxfordu, doktor David Grimes. Stworzył specjalne równanie matematyczne, dzięki któremu obliczył (glównie na podstawie liczby pracowników NASA w czasie prowadzenia programu Apollo), że jeżeli nagranie jest nieprawdziwe, opinia publiczna dowiedziałaby się o tym trzy lata i osiem miesięcy po tym wydarzeniu.
- Teorie spiskowe krążą wokół nauki, ale nie zawsze są szkodliwe dla wierzących w takie informacje. Na przykład wiara, że lądowanie na księżycu było mistyfikacją nie jest szkodliwa. Ale już wiara, że szczepionki są złe, może już być śmiertelna - powiedział Grimes po ujawnieniu wyliczeń, do których wiele osób wciąż podchodzi oczywiście ze sporym dystansem.
Trudno jest wytłumaczyć popularność opisanej teorii spiskowej, gdyż znalezienie argumentu, na który NASA nie odpowiedziałaby w sposób racjonalny i stricte naukowy, graniczy już z cudem. Wszelkie mity opierają się głównie na przemilczeniach, niedopowiedzeniach oraz braku wiedzy z tej niełatwej przecież dziedziny.
Następny artykuł