Lech Wałęsa napadnięty
Autor Michalina Kobla - 30 Września 2019

Lech Wałęsa pisał, że został 'napadnięty' pod kościołem. Co dokładnie miało się wydarzyć w Gdańsku?

Lech Wałęsa napisał w poście na swym profilu na Facebooku, że w ostatnią niedzielę miał zostać "napadnięty" przy wyjściu z kościoła przez ludzi rozdających ulotki PiS. Użyte przez byłego prezydenta słowo mogło poważnie zmartwić jego zwolenników. Sprawdziliśmy więc, co dokładnie miało się wydarzyć 29 września.

Lech Wałęsa od kilku lat pozostaje bardzo aktywny na portalach społecznościowych. Działacz antykomunistycznej opozycji oraz były prezydent, którego na Facebooku obserwuje ponad 200 tys. osób, w niedzielę 29 września opublikował na platformie nieco zaskakujący wpis. Wałęsa przekazał w nim:

"Dziś w Niedzielę po Mszy świętej o godzinie 9.00 w mojej parafii przy wyjściu z kościoła zostałem napadnięty przez ludzi rozdających ulotki PiS. Wciśniętą ulotkę porwałem i odrzuciłem ofiarodawcy ze słowami, ta orientacja jest bardziej perfidna i szkodliwa od komunistów."

PiS obiecał nie tylko województwo częstochowskie, ale i środkowopomorskie. Ono także nie powstałoPiS obiecał nie tylko województwo częstochowskie, ale i środkowopomorskie. Ono także nie powstałoCzytaj dalej

Lech Wałęsa i napaść przed kościołem

Wiele portali informacyjnych nieco wykorzystało słowo dotyczące napaści, którego użył Lech Wałęsa. Mogło bowiem świadczyć także o tym, że działacza zaatakowano fizycznie i zrobiono mu poważną krzywdę. Jak się jednak okazało, sprawa miała głównie wydźwięk polityczny. Wynika to nie tylko z reszty posta byłego prezydenta, ale także wpisu radnego Rady Miasta Gdańska, Dawida Krupieja. To właśnie działacz samorządowy miał bowiem uczestniczyć w całym zajściu. Krupiej napisał na swoim profilu na Facebooku:

"Dzisiaj rano poprosiłem Pana Prezydenta Wałęsę o przyjęcie gazetki Pana Posła Jarosława Sellina. Pan Prezydent porwał gazetkę i rzucił ją na ziemię, prezentując w tym czasie swoją "kulturę", która tryskała agresją i chamstwem. Jest mi przykro Panie Prezydencie, że traktuje Pan tak drugiego człowieka. Dziwi mnie to, że zrobiła to na dodatek osoba, która dopiero co wyszła z kościoła."

Oba wpisy były wypełnione ostrymi, krytycznymi słowami. Wygląda jednak na to, że sama "napaść", jak nazwał zajście Lech Wałęsa, miała raczej wymiar słowny oraz ideologiczny, a nie siłowy. To za to podpowiadać mogły niektóre nagłówki.

Lech Wałęsa napaść

Źródło:Facebook
Foto: Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, Facebook

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News