Fałszywa mapa, pokazująca zależności między wynikami wyborów i występowaniem przemocy domowej oraz alkoholizmu w polskich gminach, obiegła Twittera
Po wyborach do Parlamentu Europejskiego jeden z użytkowników Twittera udostępnił na swym profilu mapę, która miała pokazywać zależności między preferencjami politycznymi mieszkańców danych regionów oraz występującej tam skali alkoholizmu i przemocy domowej. Jak się jednak okazało, grafika była fałszywa i mogła wprowadzić w błąd wielu internautów. Podało ją już dalej ponad sto osób, a polubiło - 360.
Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, które odbyły się 26 maja 2019 roku, w sieci zaczęły się pojawiać różnego rodzaju mapy, mające obrazować skalę występowania danego zjawiska społecznego w poszczególnych regionach. Udostępniający je internauci niejednokrotnie porównywali je z rezultatami politycznych komitetów, próbując doszukać się różnorakich korelacji.
Na Twitterze została udostępniona między innymi mapa, która miała obrazować, gdzie w Polsce odnotowano największą liczbę przypadków przemocy domowej oraz alkoholizmu. Wynikało z niej, że tam, gdzie procent był zdecydowanie najwyższy, czyli we wschodniej oraz południowo-wschodniej części kraju, wygrywało Prawo i Sprawiedliwość. Im dalej na zachód i północny-zachód, tym współczynnik miał się zmniejszać, a liczba wyborców Koalicji Europejskiej oraz innych ugrupowań opozycyjnych - zwiększać. Grafika została opatrzona podpisem: "Prawacy lubio ostatnio mapki zamieszczać. Ta jest fajna". Udostępniono ją ponad sto razy, przez co mogła dotrzeć do naprawdę ogromnej grupy odbiorców. Zauważyć dało się ją także na profilach prywatnych oraz stronach na Facebooku.
Warto jednak zaznaczyć, że mapa została całkowicie sfałszowana. W rzeczywistości przedstawia bowiem jedynie wyniki wyborów oraz poparcie wobec Prawa i Sprawiedliwości w polskich gminach. Przygotowano ją na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej i jej prawdziwy tytuł to: "Poparcie dla PiS w gminach", a nie "Przemoc domowa i alkoholizm w gminach", jak widniało na przeróbce. Co ciekawe, internauta, który opublikował fałszywą mapę, doskonale zdawał sobie sprawę z jej mylącego wydźwięku. Z jego komentarzy wynikało, że nie widział w tym niczego złego, a być może wręcz odwrotnie - uważał to za właściwy sposób funkcjonowania w sieci.
DZISIAJ GRZEJE:
- Duda podczas debaty w Końskich czytał z promptera? Telewizja Publiczna zabrała głos
- Wreszcie ustalili, kto otrzyma bon turystyczny. Sejmowa komisja rozpatrzyła poprawki Senatu
NAJPOPULARNIEJSZE DZISIAJ:
- Jeśli je masz, możesz zarobić nawet 10 tys. złotych. Chodzi o pozornie zwykłe 10 groszy
- TVN podał smutną wiadomość, Polacy pogrążają się w żałobie. Nie żyje Bronisław Piasecki
- Masz konto w mBanku? Uważaj, złodzieje wyłudzają SMS-y, by kraść oszczędności
- Facebook będzie karał za używanie niektórych emotek? To prawda, ale jest jeden haczyk
- Księżna Diana planowała potajemny ślub z synem miliardera? Prawda wyszła na jaw po 20 latach
- Krzysztof Jackowski ostrzega Andrzeja Dudę. Jasnowidz podzielił się swoją nową wizją