Nie tylko rezygnacja z funkcji prezesa Radia Nowy Świat. Jedliński całkowicie opuszcza rozgłośnię
Piotr Jedliński zrezygnował z funkcji prezesa Radia Nowy Świat. Zdradza AntyFAKE.pl, że został o to poproszony i w związku z tym całkowicie opuszcza rozgłośnię.
Współzałożyciel radia bronił prawa do określania na antenie w rodzaju męskim Michała Sz. (“Margot”), który identyfikuje się jako osoba niebinarna. Udziałowcy odcięli się od stanowiska Piotra Jedlińskiego.
Na fanpejdżu Radia Nowy Świat pojawił się następujący wpis:
"Zastosowana przez nas forma męskoosobowa («aktywista») w odniesieniu do Margot była nieintencjonalnym błędem, który w żadnej mierze nie definiuje stanowiska Radia Nowy Świat wobec wspomnianych osób i wydarzeń".
Piotr Jedliński zetknął się ponadto z dużą krytyką, m.in. ze strony Sylwii Chutnik. Pisarka na swoim fanpejdżu nazwała Jedlińskiego "transfobem". W podobnym tonie w mediach społecznościowych wyraził się dziennikarz i krytyk teatralny Mike Urbaniak:
"Bardzo to jest ŻENUJĄCE i HANIEBNE, że Radio Nowy Świat nazywa w serwisach informacyjnych Margot Michałem Sz. Wstydźcie się, k...a, wstydźcie się! Zmieńcie sobie nazwę na Stary Świat, bo nieustannie w nim tkwicie".
Wolne media
"Jeżeli Margot oraz akolici tak bardzo apelują o poszanowanie wolności, to dlaczego nie szanują wolności mediów i mojej jako osoby? Dlaczego chcą mi na siłę narzucić sposób postrzegania świata, zmuszając, żebym określał kogoś, kogo odbieram jako mężczyznę, zaimkami żeńskimi? Trwa zmasowany atak, któremu się nie poddam. To, co robicie, z wolnością nie ma nic wspólnego" – komentował na Facebooku Piotr Jedliński.
Później zaś dodawał:
"Odpowiadając na zarzuty wywołane formą gramatyczną, w jakiej w serwisach RNŚ mówiono o Margot, miałem na celu obronę niezależności naszego radia także przed naciskami opinii publicznej. Jednak dalsze działania władzy wobec Margot, zwłaszcza osadzenie jej w areszcie dla mężczyzn, ze skandalicznym komentarzem jednego z polityków, istotnie zmieniło w moich oczach kontekst całej sprawy".
"Nie zamierzałem i nie zamierzam bronić prześladowania mniejszości przez władze. Nie zamierzałem dołączać do prześladujących. Nie wycofując się z wiary w wartość bycia niezależnym, w dzisiejszym konflikcie między prześladującymi i prześladowanymi jestem po stronie prześladowanych".
Jedliński odpiera zarzuty
– W każdym moim wpisie nie było żadnego obrażania ani oceny kogokolwiek. Mówiłem o wolności wypowiedzi. O tym, że każdy człowiek na świecie ma prawo mieć swoją opinię na różne tematy. Nie można mu narzucić w żaden sposób innego widzenia świata – komentuje dla AntyFAKE.pl Piotr Jedliński.
Jedliński zwraca uwagę na film, w którym Margot mówi, że ze względu na swoją niebinarność może określać się jakimkolwiek zaimkiem i mówić "przyszłam" oraz "zrobiłem".
– Jeżeli człowiek sam o sobie tak mówi, to znaczy, że czepianie się przez akolitów (bo, jeśli tak zażarcie kogoś bronią, są to już akolici i wyznawcy) świadczy o tym, że sami się w tym pogubili. I nie chodzi już chyba o to, kto ma rację, tylko o to, że oni mają rację. Moja racja jest najmojsza – przekonuje współtwórca Radia Nowy Świat.
Wolność i godność
Komentując rezygnację z pracy w Radiu Nowy Świat, Piotr Jedliński twierdzi, że jedyne, czego nie można mu zabrać, to wolności i godności.
– Jestem człowiekiem, delikatnie mówiąc, otwartym. Mój przyjaciel powiedział, że mnie się albo kocha, albo nienawidzi, bo jestem szczery, z czego wszyscy dokoła się cieszą, dopóki się z tą szczerością nie zetkną. Po prostu mówię prawdę, nie kłamię, nie kombinuję, bo to jest niegodne człowieka. A jedyne, czego nie można mi zabrać, to wolności i godności. Można zabrać mi zdrowie i pieniądze, ale wolności i godności nikt nigdy mi nie zabierze i nigdy do tego nie dopuszczę – mówi Piotr Jedliński.
Całkowita rezygnacja z pracy w Radiu Nowy Świat
Nasz rozmówca zdradza, że został poproszony o odejście z funkcji prezesa, dlatego całkowicie zrezygnował z pracy w rozgłośni. – Albo ma się godność, albo nie. Ludzie, których do tej pory uważałem za naprawdę otwartych intelektualistów i erudytów, okazali się mali – ocenia radiowiec.
– Czy jestem rozżalony? Nie, nie jestem. Czy jest mi smutno? Tak. Nie czuję żalu, bo sam podjąłem taką decyzję. Jestem dużym chłopcem. Czy jest mi smutno? Tak, bo to dziecko Patrycji Macjon i moje. Patrycja przez cztery lata zgromadziła wokół siebie społeczność 100 tys. osób – bez niczego, ot tak, po prostu działając. Ale nie jest frontmanką, ja jestem frontmanem.
Wykorzystałem jej potencjał, to co zbudowała, żeby stworzyć radio. Bez niej tego radia by nigdy nie było. To jest absolutny filar i podstawa. To radio miało być radiem słuchaczy i każdy słuchacz, który pisze do nas o Radiu Nowy Świat, używa sformułowania "nasze radio" – przybliża Piotr Jedliński.
– Doszło do tego, że niektórzy dziennikarze (dokładnie dwóch, skądinąd bardzo ważnych), którzy mieli dotychczas stosunek do pracy w radiu jak po prostu do obowiązku zawodowego, zaczęli myśleć o Radiu Nowy Świat jak o "naszym radiu".
Osiągnęliśmy bardzo wiele i myślę, że w tej chwili Radio Nowy Świat z radia słuchaczy powoli przekształca się w radio radiowców. Są tu jeszcze ludzie trzeźwo myślący i wspaniali, to trzeba podkreślić. Ale jest też parę osób, które po prostu nie rozumieją tego, co robimy – dodaje współzałożyciel radia.
Największe radio internetowe na świecie
Piotr Jedliński podkreśla, że Radio Nowy Świat to obecnie największe radio internetowe na świecie, które wyprzedziło nawet wersję internetową BBC Radio 1.
– To jest szok. Osiągnęliśmy to wyłącznie dzięki słuchaczom i wspomnianym wspaniałym ludziom. Ja też jestem słuchaczem, tak jak Patrycja Macjon. Nie znamy się na robieniu programu, tylko na robieniu radia od strony słuchaczy.
Dzięki temu potrafiliśmy zaszczepić w całej rzeszy ludzi (w tej chwili są to 82 osoby – redaktorzy, wydawcy, reporterzy) wiarę w to, że się uda – i się udało. Jesteśmy naprawdę dużym, profesjonalnym radiem. Natomiast okazało się, że ten sukces ma zbyt wielu ojców i niektórzy uważają, że jest to ich radio. I nie chodzi mi o słuchaczy – podsumowuje dla AntyFAKE.pl Piotr Jedliński.
Radio Nowy Świat rozpoczęło nadawanie 10 lipca i dotychczas zebrało na Patronite 2,6 mln zł.
Działanie aktywistów LGBT
Przypomnijmy, że w nocy z 28 na 29 lipca aktywiści LGBT umieścili tęczowe flagi i chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego na warszawskich pomnikach. Jednym z nich była figura Chrystusa przed bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. W związku ze zdarzeniem zatrzymano m.in. Michała Sz. ("Margot").
DZISIAJ GRZEJE:
- Jakie maseczki są najbardziej skuteczne i czy przyłbica daje ochronę?
- 115 mln zł kary dla Biedronki za wyższe ceny w kasie
Na cokołach pomników znalazł się manifest:
"Pamięci poległych w walce z codzienną nienawiścią, tych, którzy mieli siłę, by skoczyć w ciemność. Dodająca wiary w lepszą przyszłość osobom, którym państwo zabrało wolność i bezpieczeństwo. Wzywająca do otwartej wojny przeciw dyskryminacji. Nakazująca nie prosić, nigdy więcej nie błagać o szacunek i litość. To miasto jest nas wszystkich. Je..ie się, ignoranci".
Później doszło do kolejnego zatrzymania Michała Sz. ps "Margot", co miało związek ze zniszczeniem samochodu Fundacji Pro — Prawo do Życia, oklejonego hasłami wymierzonymi przeciwko środowiskom LGBT. Do zatrzymania doszło w centrum Warszawy, choć tłum ludzi próbował nie dopuścić, aby "Margot" zabrała policja. Sąd zdecydował o aresztowaniu "Margot" na dwa miesiące.
Źródło: AntyFAKE.pl
Foto: Jakub Kaminski / East News
