Mięso z psa w warszawskiej knajpie? Kontrowersyjny fake powraca na Twitterze
Autor Maria Wieczorek - 14 Grudnia 2019
Mięso z psa serwowane w jednej z warszawskich restauracji? Podobne doniesienia już kilka lat temu obiegły krajowe media, wywołując niemałe kontrowersje. Chociaż szybko zostały stanowczo zdementowane, temat ten znów zaczął zdobywać rozgłos na Twitterze.
Mięso z psa miało według doniesień niektórych mediów stać się częścią menu jednej z warszawskich restauracji. Za podobnym projektem stał rzekomo urodzony w Polsce Wietnamczyk, Jakub Pham. Gdy wywiad z mężczyzną ukazał się w 2011 roku w niszowym serwisie My21, cytowały go największe krajowe redakcje. Rozmowa wywołała ogromne emocje wśród obrońców praw zwierząt oraz samych warszawiaków, którzy z dużym oburzeniem komentowali sprawę. Co ciekawe, chociaż od publikacji rzeczonego wywiadu minęło 8 lat, wciąż powraca on między innymi na Twitterze. Zdecydowaliśmy się więc przyjrzeć aferze nieco bliżej.
Sama rozmowa jest obecnie trudna do znalezienia w sieci w niezmienionej formie u pierwotnego źródła. Nieco łatwiej natrafić na oświadczenie wystosowane rzekomo przez Wietnamczyka, gdy sprawa zdobyła gigantyczny rozgłos. Pham miał w nim pisać do My21:
"Chcę uspokoić wszystkich, którzy do dziś dnia przekonani są, że »jakaś żółta małpa« chce otworzyć w Warszawie restaurację z psim mięsem. Ja tego nie planuję, nie planowałem i nie będę planował. Nie planowałem, nie planuję i nie będę planował również otwarcia w Polsce ubojni psów, ani pozyskiwania ich mięsa w jakikolwiek sposób sprzeczny z polskim prawem."
Mięso z psa nie będzie serwowane w Warszawie
Co ciekawe, mieszkający w Warszawie Wietnamczycy podkreślają, że podobny pomysł jest całkowicie absurdalny i tego rodzaju restauracja do tej pory nie powstała i na pewno nie powstanie. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wieloletni mieszkaniec stolicy i aktywny uczestnik życia wspólnoty wietnamskiej w mieście Ngo Van Tuong stwierdził za to, iż "to prawdopodobnie młody Wietnamczyk zrobił przekorną prowokację".
Sprawę próbowała śledzić także ekipa TVN, której nie udało się dotrzeć do Jakuba Phama. Pochodzący z Wietnamu rozmówcy redakcji twierdzili bowiem, że nigdy nie poznali nikogo takiego, ani nawet o nim nie słyszeli. W znacznej większości podkreślali, iż mamy tutaj do czynienia z oczywistym fake newsem, który prawdopodobnie w całości został zmyślony, aby wywołać kontrowersje. Od 8 lat w Warszawie rzeczywiście nikt nie próbował otwierać lokalu serwującego mięso z psa pod żadną postacią. Nikt nie ma też najpewniej podobnych planów ani aspiracji.
NAJLEPSZE DZIŚ:
- Cały świat zwrócił wzrok ku 34-letniej premier Finlandii. W jakim wieku polscy szefowie rządu obejmowali stanowisko?
- Sasin: Opozycja bierze odpowiedzialność za to, że Banaś pozostanie prezesem NIK. Sprawdziliśmy, kto go wybrał
- Rasistowski artykuł w warszawskim portalu Życie Stolicy. Autor pisał o 'kulturze brudu' i straszył mieszkańców
Źródła: Gazeta Wyborcza, TVN, Twitter, My21
Następny artykuł