Muzeum II Wojny Światowej uczciło rocznicę bitwy nad Bzurą. Pokazano zdjęcie z niemieckiego filmu propagandowego
Muzeum II Wojny Światowej zaliczyło niemałą wpadkę, która zbulwersowała wielu internautów. W opublikowanym na Facebooku oficjalnym wpisie z okazji rocznicy rozpoczęcia bitwy nad Bzurą umieszczono bowiem fotografię wykonaną podczas kręcenia niemieckiego filmu propagandowego w 1941 roku. Post zniknął już z portalu społecznościowego.
Muzeum II Wojny Światowej uczciło oczywiście 9 września 2019 roku 80. rocznicę rozpoczęcia bitwy nad Bzurą. W poście na oficjalnym profilu instytucji na Facebooku przeczytać można było:
"9 września 1939 r. rozpoczęła się bitwa nad Bzurą - największa potyczka wojny obronnej 1939 r. Była to jedyna prowadzona na tak dużą skalę operacja przeciwko III Rzeszy do 1941 r. Przeciwko 8 i 10 Armii niemieckiej stanęły polskie oddziały "Poznań" i "Pomorze". Bitwa miała wyjątkowe znaczenie, ponieważ to Polacy rozpoczęli atak."
Danuta Holecka w Wiadomościach TVP z przypinką PiS? Fotomontaż zdobywa popularność na TwitterzeCzytaj dalejMuzeum II Wojny Światowej popełniło zadziwiający błąd
Do wpisu dołączono fotografię, która zgodnie z jej opisem miała przedstawiać Wielkopolską Brygadę Kawalerii. Po krótkiej weryfikacji odkryliśmy jednak, że uwiecznione na zdjęciu postaci zdecydowanie nie należały do Wojska Polskiego. Skąd ta pewność? Fotografia rzeczywiście przez lata była uważana za oryginalną, jednak historycy z czasem zaczęli zauważać na niej szczegóły, które po prostu się nie zgadzały. Problemem były inne hełmy, odmienne umieszczenie szabli, brak owsiaków przy siodłach niż u polskich kawalerzystów. Poza tym początkowo sądzono, że zdjęcie powstało w Sochaczewie, jednak w mieście nie było miejsca, które wyglądałoby tak, jak to.
Ostatecznie okazało się więc, iż fotografia nie przedstawia wcale polskich kawalerzystów. Została wykonana podczas kręcenia niemieckiego filmu propagandowego "Kampfgeschwader Lützow" w 1940 lub 1941 roku. Postacie mają bowiem mundury podobne do tych, w których Słowacy odgrywali w obrazie Polaków. Poza tym w filmie widzimy tę samą lokalizację, czyli okolice rynku w Wyszkowie. Chociaż zdjęcie nie jest kadrem z filmu, zdaniem historyków musiało powstać w czasie jego kręcenia.
Warto zaznaczyć, że post zniknął już z Facebooka. Zachowały się jednak zrzuty ekranu. Ten, który prezentujemy poniżej, pochodzi ze strony "Tomasz Leszkowicz - o historii, pamięci i polityce historycznej".
