Jaki środek transportu jest najbezpieczniejszy? Fakty i mity dotyczące podróży samolotami
Autor Michalina Kobla - 29 Czerwca 2019
Chociaż wielu ekspertów od lat podkreśla, że latanie samolotem jest najbezpieczniejszą formą podróżowania, wielu pasażerów wciąż czuje strach przed wejściem na pokład maszyny. Niektórzy przez swój niepokój całkowicie rezygnują także z urlopów w dalekich zakątkach świata lub wybierają inne, często mniej komfortowe środki transportu. Przedstawiamy więc najważniejsze fakty oraz obalamy największe mity dotyczące podróżowania samolotami.
Nie od dziś w przestrzeni publicznej wybrzmiewa opinia o niewielkim ryzyku, które wiąże się z lataniem samolotami pasażerskimi. Nie oznacza to jednak, że wśród nas nie brakuje osób przerażonych wizją wejścia na pokład tych maszyn. Jak przekonują eksperci, strach ten jest oczywiście zrozumiały, jednak statystki pokazują wprost, iż tak naprawdę nie mamy się czego obawiać.
Sam ruch samolotowy jest obecnie dużo bardziej rozwinięty i powszechny, niż mogłoby się wydawać. Średnio co cztery sekundy na świecie startuje bowiem jedna maszyna, a rocznie z podobnego środka transportu korzysta nawet ok. 3,6 mld osób. Warto zaznaczyć, że samoloty, które na co dzień przewożą pasażerów, są poddawane bardzo dokładnym przeglądom oraz kontrolom. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, iż są one znacznie bardziej restrykcyjne, niż te dokonywane w samochodach. Sami piloci oraz reszta załogi muszą być doskonale przeszkoleni, a nad bezpieczeństwem pasażerów czuwają także pracownicy lotnisk pozostający na ziemi. Dodatkowo technologia umożliwia już śledzenie każdego etapu podróży oraz natychmiastową reakcję, jeżeli wydarzyłoby się cokolwiek niecodziennego lub ryzykownego.
Najbezpieczniejszym rokiem w historii tak powszechnej komunikacji lotniczej był zdecydowanie rok 2017, gdy na świecie doszło do 10 katastrof, w których życie straciły 44 osoby. Warto jednocześnie zaznaczyć, że przez rzadkość występowania podobnych wypadków dużo głośniej mówi się o nich w mediach, niż na przykład o tragicznych zdarzeniach w ruchu lądowym. Być może dlatego tak silnie oddziałują one na wyobraźnię potencjalnych pasażerów.
Zestawmy wymienione dane ze statystykami z ruchu drogowego. W tym samym, 2017 roku w samej Polsce doszło do 32 760 wypadków, w których zginęło 2 831 osób. Rocznie ma miejsce ok. 37,8 mln lotów, więc według obliczeń specjalistów wypadek zdarza się statystycznie raz na 2,52 mln przypadków. Oczywiście, specyfika poruszania się tymi środkami transportu jest dalece odmienna, jednak warto pamiętać o wymienionych danych. Poza tym eksperci podkreślają, że same samoloty są często konstruowane w dużo bezpieczniejszy sposób niż samochody, zaczynając nawet od samej budowy siedzeń, mających jak najbardziej zwiększyć prawdopodobieństwo przeżycia ewentualnej katastrofy przez pasażerów maszyny. W autach, produkowanych w bardziej masowy sposób, czasami trudno doszukać się tak rozwiniętych zabezpieczeń.
Odnieśmy się także do ewentualnego ryzyka wystąpienia na pokładzie samolotu problemów zdrowotnych. Jak wynika z badań prowadzonych przez kilka lat przez naukowców z Uniwersytetu w Pittsburghu, na milion pasażerów przypadało 16 zdarzeń medycznych, czy też - przy innym sposobie przeliczania - jedno zdarzenie na 604 loty. Jakie problemy występowały najczęściej? W 37,4 proc. przypadków mowa jest o omdleniu, a w 12,1 proc. - o problemach z oddychaniem. Trzecią najpopularniejszą dolegliwością były silne nudności i/lub wymioty (9,5 proc. wszystkich przypadków). Jak jednak wynika ze statystyk, wystąpienie tego rodzaju kłopotów nie jest powszechne i zdarza się bardzo rzadko, głównie osobom już wcześniej uskarżających się na problemy ze zdrowiem, które na pokładzie samolotu mogły ulec spotęgowaniu.
Przejdźmy teraz do najbardziej powszechnych mitów, dotyczących latania samolotami oraz samego zachowania na ich pokładzie. Wielu pasażerów jest niesłusznie przekonanych o tym, że maszynę tankuje się na wyznaczoną ilość kilometrów, przez co paliwa może zabraknąć, a to doprowadzi do katastrofy. Oczywiście nie jest to prawdą. Każdy samolot ma więcej paliwa, gdyby nastąpiła potrzeba jego zużycia. Nie należy się więc obawiać się ewentualnymi brakami.
Do katastrofy nie doprowadzi także najpewniej dostanie się ptaka do silnika maszyny. Tego rodzaju przypadki zdarzają się niestety codziennie, więc piloci są przygotowani na podobną ewentualność. Nawet jeśli jeden z silników przestanie działać, nie oznacza to pewnego wypadku. Tak samo jest w przypadku awarii dwóch silników, gdyż pilot musi przejść stosowne przeszkolenie na wypadek wystąpienia takiej sytuacji. Podobne problemy techniczne nie są wcale równoznaczne z katastrofą.
Wypadku nie zwiastują także każde turbulencje, czy też dostanie się samolotu w środek nawet niemałej burzy. Maszyna jest przystosowana do tego rodzaju zdarzeń, a zapięte pasy mają zapewnić pasażerom zabezpieczenie na przykład przed uderzeniem w inny fotel przy mocniejszych wstrząsach. Poza tym, w przypadku bardzo niekorzystnych warunków pogodowych, samolot może po prostu nie wylecieć o wyznaczonej porze lub polecieć inną, pewniejszą trasą.
Następny artykuł