Otyłość nie jest przyczyną chorób? Szkodliwa pomyłka popularnej strony
Autor Michalina Kobla - 4 Sierpnia 2019
Otyłość oraz nadwaga są definiowane przez WHO jako nieprawidłowe lub nadmierne nagromadzenie tłuszczu, stanowiące zagrożenie dla zdrowia. Na jednej z bardzo popularnych stron na Facebooku ukazała się grafika, w której zawarto nieprawdziwą i stosunkowo szkodliwą informację, że "otyłość nie jest przyczyną chorób". Z podobnym twierdzeniem nie zgadzają się jednak lekarze oraz eksperci wspomnianej Światowej Organizacji Zdrowia.
Otyłość jest chorobą (E66.0 w klasyfikacji ICD-10 według WHO), z którą w 2016 roku zmagało się na świecie około 650 milionów osób. Jak wynika z danych Światowej Organizacji Zdrowia, od 1975 roku ich liczba miała prawie się potroić. Co może być zaskakujące, większość światowej populacji żyje obecnie w krajach, w których nadwaga i otyłość doprowadzają do śmierci większej liczby mieszkańców niż niedowaga. Dobrą informacją jest jednak fakt, iż chorobie tej można zapobiegać. Nie można przy tym oczywiście w żaden sposób stygmatyzować, czy też dyskryminować osób otyłych, o czym należy pamiętać.
Otyłość: choroby
Jednym z czynów prewencyjnych w kwestii otyłości może być informowanie o jej negatywnych skutkach dla zdrowia. Podniesione BMI zwiększa bowiem ryzyko wystąpienia między innymi chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy, chorób mięśni szkieletowych (szczególnie choroby zwyrodnieniowej stawów), czy też niektórych nowotworów (za WHO). Eksperci ostrzegają także, iż otyłe dzieci są w przyszłości bardziej narażone na takie dolegliwości, jak trudności w oddychaniu, zwiększone ryzyko złamań, czy też nadciśnienie. Kardiolog dr med. Grzegorz Kopeć w swoim artykule dla portalu Medycyna Praktyczna wymienia także ryzyko wystąpienia zaburzeń lipidowych, zespołu metabolicznego oraz zwiększonym prawdopodobieństwie pojawienia się zakrzepów w naczyniach. Jak czytamy w publikacji "Konsekwencje zdrowotne otyłości" (Wiktor B. Szostak, Dorota Szostak-Węgierek, Longina Kłosiewicz-Latoszek):
"Szczególne znaczenie ma fakt, że otyłość jest czynnikiem ryzyka cukrzycy, dyslipidemii, choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia tętniczego, niewydolności krążenia, udaru mózgu, niektórych nowotworów złośliwych, chorób kostno-stawowych i innych. Te choroby ze względu na masowe występowanie w krajach ekonomicznie rozwiniętych stanowią wielki problem społeczny i ekonomiczny, zwiększają bowiem wybitnie koszty ponoszone na ochronę zdrowia, jak również straty finansowe wynikające z absencji chorobowej. Tym większy niepokój budzi fakt znacznego wzrostu występowania otyłości na całym świecie, chociaż w stopniu różnym w zależności od poziomu ekonomicznego kraju."
Eksperci Instytutu Żywności i Żywienia w publikacji "Redukcja masy ciała – poradnik dla edukatorów" wymieniają także wśród możliwych następstw otyłości między innymi kamicę pęcherzyka żółciowego, zespół obturacyjnego bezdechu sennego, zaburzenia układu rozrodczego oraz przewlekłe choroby nerek. Jak widzimy, ewentualne ryzyko jest więc naprawdę bardzo duże i powinno być częścią powszechnej, społecznej świadomości.
Otyłość a głośny post na stronie Dziewuchy Dziewuchom
Najpewniej to właśnie z tego powodu w sieci zrobiło się niezwykle głośno o grafice, która została opublikowana na obserwowanej przez prawie 75 tys. osób stronie "Dziewuchy Dziewuchom". Widniał na niej tekst:
"Otyłość nie jest przyczyną chorób. Przyjęło się mówić, że istnieją choroby częściej występujące u osób z wyższą wagą i zwiększające ryzyko przedwczesnej śmierci. Ale fakt, że jakieś czynniki wydają się być skorelowane, nie oznacza, że mają związek przyczynowo-skutkowy. Tylko dlatego, że zarówno otyłość jak i choroby są obecne w czyimś życiu, nie oznacza, że jedno powoduje drugie. Prawdą jest natomiast, że zarówno stosowanie diet, jak i efekt jo-jo, zwiększają reakcję zapalną organizmu. Ze względu na społeczną presję na odchudzanie, to właśnie ludzie korpulentni są najbardziej narażeni na takie konsekwencje."
Oczywiście, trudno jest zaprzeczyć faktowi, że presja wyglądania niczym z okładek magazynów modowych może mieć zły wpływ szczególnie na dorastające, kształtujące się jeszcze osoby. Podkreślamy, że otyłość nie może być przyczyną żadnej stygmatyzacji, wykluczenia, dyskryminacji. Nie zmienia to jednak faktu, iż niesie za sobą ryzyko wystąpienia poważnych chorób, a zaprzeczanie temu może mieć negatywne społecznie skutki. Do każdego przypadku należy oczywiście podchodzić indywidualnie, gdyż nigdy nie wiemy, czy zwiększone BMI nie jest skutkiem jakiejś dolegliwości. W ogólnospołecznej narracji powinno się jednak uświadamiać o tym, jakie zdrowotne następstwa może mieć otyłość, szczególnie jeżeli alarm w tej kwestii podnoszą przede wszystkim lekarze oraz specjaliści.
Warto zaznaczyć, że omawiana grafika zniknęła ostatecznie ze strony "Dziewuchy Dziewuchom". W jej miejsce opublikowano inny obrazek z tekstem o następującej treści:
"W tym miejscu opublikowałyśmy grafikę o treści «Otyłość nie jest przyczyną chorób». Tekst powinien brzmieć: Choć otyłość może być przyczyną chorób, nie jest powodem, by piętnować dotknięte nią osoby"
Źródła: "Konsekwencje zdrowotne otyłości" (Wiktor B. Szostak, Dorota Szostak-Węgierek, Longina Kłosiewicz-Latoszek), World Health Organization, Onkologia-online.pl, Medycyna Praktyczna ("Otyłość i jej konsekwencje", dr med. Grzegorz Kopeć), "Redukcja masy ciała – poradnik dla edukatorów" (eksperci Instytutu Żywności i Żywienia)
Następny artykuł