Koronawirus na świecie. Polska celebrytka lansuje tezę, że pandemia nie istnieje: "Obudźmy się wszyscy"
Autor Maria Wieczorek - 23 Marca 2020
Koronawirus na świecie. Pandemia koronawirusa, z którą obecnie mierzy się świat, nie dla wszystkich stanowi poważne źródło zagrożenia. Viola Kołakowska nazwała obostrzenia wprowadzone przez rząd "absurdalnymi". Promuje także tezę, że rzeczona pandemia wcale nie istnieje.
Pandemia koronawirusa nie jest żartem ani spiskiem podejrzanych koncernów. Światowa Organizacja Zdrowia nie bez przyczyny użyła tego dokładnie terminu. Przypadki zakażeń odnotowano już w 186 krajach lub terytoriach zależnych, a więc na prawie całym globie. Na godzinę 18:00 dnia 22 marca odnotowano prawie 13 tys. zgonów z powodu COVID-19 oraz prawie 300 tys. zachorowań. Skala problemu jest gigantyczna, z czym trudno się nie zgodzić.
Nie wszyscy traktują jednak opinie oraz zalecenia WHO poważnie. 19 marca media opisały internetowe poczynania polskiej celebrytki Violi Kołakowskiej, która twierdziła za pośrednictwem swego profilu na Instagramie:
"Prawda jest taka, że nie ma testów na koronawirusa. Jak można zamknąć miasta, mierzyć temperaturę i wszystkich, którzy mają podwyższoną zgarniać? Przecież temperaturę można mieć podwyższoną nawet z powodu miesiączki, i co wtedy? Nie będę miała ze swoimi dziećmi kontaktu z powodu miesiączki? To jakiś absurd!"
Koronawirus na świecie. Pandemia a słowa niedowiarków
Co więcej, celebrytka udostępniła na InstaStory wycinek wywiadu z niemieckim lekarzem, Wolfgangiem Wodargiem, który miał stwierdzić:
"Samo określenie pandemia zostało, nie wiadomo dlaczego, zmienione i używane jest w innym znaczeniu. Do tej pory słowo pandemia było określeniem choroby, która w wielkiej sile objawiała się na całym globusie. Nic takiego nie ma obecnie miejsca."
Rzeczony artykuł ze słowami Wodarga Kołakowska opatrzyła podpisem: "Obudźmy się wszyscy!". Celebrytka przeciwstawiła więc opinię jednego medyka raportom Światowej Organizacji Zdrowia oraz agencji rządowych wielu krajów, nagłaśniającym problem oraz zawierającym specjalistyczne zalecenia. Podkreślmy więc, że mamy do czynienia z bardzo groźną pandemią, a mierzenie temperatury, poddawanie ludzi kwarantannie oraz obostrzenia wprowadzane przez władze poszczególnych państw mają na celu ograniczenie zachorowań na COVID-19.
Jeśli zaś, słowem zakończenia, chodzi o wspomnianego Wodarga, warto przyjrzeć się bieżącej sytuacji w Niemczech. U naszych zachodnich sąsiadów zakażonych jest już prawie 25 tys. osób. Prawie 100 zmarło przez COVID-19. Zaskakujące jest więc, że lekarz i polityk nie dostrzega tego gigantycznego zagrożenia już w swoim kraju, podważając przy tym twierdzenia o panującej na reszcie globu pandemii.
Źródła: Instagram, WHO
Następny artykuł