P. Adamowicz pominięty przez TVP w spocie z okazji Wszystkich Świętych? Sprawdziliśmy to
Paweł Adamowicz został zamordowany 14 stycznia 2019 roku. Kiedy więc na Twitterze pojawił się wpis, w którym jeden z internautów donosił, że zmarłego prezydenta Gdańska pominięto w spocie emitowanym w TVP przy okazji Uroczystości Wszystkich Świętych, wieść ta wywołała ogromne emocje komentujących. Sprawdziliśmy więc, jak było naprawdę.
Paweł Adamowicz odszedł na początku 2019 roku, po tragicznym zamachu na jego życie. Śmierć polityka została przyjęta w niezwykle emocjonalny sposób przez dużą część społeczeństwa, która do dziś stara się wspominać go także przy okazji takich uroczystości, jak minione już Wszystkich Świętych. Ogromne zainteresowanie internautów zdobył więc wpis jednego z użytkowników Twittera, który 1 listopada przed południem informował:
"Na TVP Info leci spot »Ci, którzy odeszli w 2019 r.«. Wśród wymienionych: K. Morawiecki, Szyszko, Kobuszewski i wielu innych. Niestety - miejsca dla Adamowicza nie było. W końcu to tylko zamordowany prezydent jakiegoś tam Gdańska."
Magda Ogórek została szefową radiowej "Trójki"? Internauci wprowadzeni w błąd przez fejkowe kontoCzytaj dalejPaweł Adamowicz pominięty przez TVP?
Wpis zdobył już 1,2 tys. polubień oraz został podany dalej przez ponad 250 użytkowników platformy. Jednocześnie znaleźć możemy jednak pod nim oskarżenia, według których został oparty na kłamstwie. Dlaczego? Dyskusja nad prawdziwością twierdzeń internauty zaczęła się od wpisu na Twitterze Jarosława Olechowskiego, który udowadniał, iż o godzinie 12:37 Paweł Adamowicz był wspominany na antenie Telewizji Polskiej. Odpowiedzialny za pierwszy post internauta udostępnił więc obejrzany przez niego klip, gdzie rzeczywiście prezydent Gdańska się nie pojawiał. Twierdził też, że w spocie pokazanym przez Olechowskiego Adamowicza "dorobiono", ponieważ "zrobiło się zamieszanie".
Warto jednak zaznaczyć, iż klipów przygotowanych na Wszystkich Świętych i emitowanych w TVP i TVP Info rzeczywiście było kilka. W jednym z nich pojawiał się także zamordowany samorządowiec. Jego sylwetkę zaprezentowany też w materiale przygotowanym do głównego wydania "Wiadomości". Nie jest więc prawdą, że całkowicie go pominięto. Czy kierownictwo TVP zdecydowało się wspomnieć o Adamowiczu dopiero po słowach krytyki? Tego się oczywiście nie dowiemy, gdyż od początku widzowie mogli oglądać różne wersje klipów.
Źródła: Twitter, TVP
