Jarosław Kaczyński
Autor Piotr Burakowski - 23 Lipca 2020

Kaczyński mówił o podwyżce płacy minimalnej do 3 tys. zł. Pomysł bez realizacji?

We wrześniu 2019 roku Jarosław Kaczyński zapowiedział wzrost płacy minimalnej do 3 tys. zł na koniec 2020 roku. Tymczasem – jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna" – nic takiego nie nastąpi. Wszystko w związku z pandemią koronawirusa.

"Dziennik Gazeta Prawna" informuje o budżecie sporządzonym przez Ministerstwo Finansów na przyszły rok. Gazeta dotarła do planów MF, na podstawie których oparto budżet. "DGP" pisze, że nie uda się zrealizować zapowiedzi dynamicznych podwyżek wynagrodzeń minimalnych.

Nowa propozycja Ministra Finansów zakłada 2716 zł najniższej pensji w 2021 roku, nie zaś 3 tys. zł, o których we wrześniu mówił Jarosław Kaczyński.

"DGP" tłumaczy, że – przy założeniach wzrostu gospodarczego i inflacji na przyszły rok – będzie to najniższy wzrost z możliwych. Ministerstwo Finansów przewiduje rozwój gospodarczy w tempie 4 proc. PKB, średnioroczna inflacja wyniesie zaś 1,8 proc.

Polski złoty w odwrocie. Efekt? Wysokie opłaty i drogie kredytyPolski złoty w odwrocie. Efekt? Wysokie opłaty i drogie kredytyCzytaj dalej

Co z trzynastą i czternastą emeryturą?

"DGP" zwraca uwagę, że z drugiej strony zostanie dotrzymana obietnica wyborcza złożona przez prezydenta Andrzeja Dudę. Prezydent obiecał, że w 2021 roku zostaną wypłacone trzynasta i czternasta emerytura.

"Waloryzacja emerytur i rent ma wynieść nie mniej niż 70 zł. W kasie państwa znajdą się za to dodatkowe dochody, m.in z podatku od zawartości cukru w napojach oraz z opłaty od przekształcenia OFE w IKE" – opisuje "DGP".

DZISIAJ GRZEJE:

  1. Polska z najwyższym wzrostem cen w UE. Co na to Narodowy Bank Polski?
  2. Zaprzysiężenie Dudy bez limitu na sali plenarnej. Dlaczego Sejm luzuje obostrzenia?

Dziennik zdradza także, że resort finansów zakłada odmrożenie podatku handlowego.

Zapowiedź prezesa PiS

– Naszym celem jest, bo już dojrzeliśmy do tego, budowa polskiej wersji państwa dobrobytu. (...) Musimy postawić przede wszystkim na wzrost płac i dochodów społeczeństwa – powiedział we wrześniu 2019 roku Jarosław Kaczyński w trakcie konwencji programowej PiS.

– Na koniec 2020 roku minimalna pensja będzie wynosiła 3 tys. zł. A na koniec 2023 roku pensja minimalna będzie wynosiła 4 tys. zł – dodawał prezes partii rządzącej.

Polska gospodarka a koronawirus

Tak oto pandemia pokrzyżowała plany rządu, ale – jak ocenia Piotr Szpunar z NBP – "polska gospodarka skurczy się w tym roku najmniej ze wszystkich gospodarek Unii Europejskiej".

Ekspert wskazał na silne fundamenty polskiej gospodarki, które pomogły w okresie szoku pandemicznego, takie jak nadwyżka na rachunku bieżącym, zrównoważony bilans płatniczy i niskie bezrobocie. Dodajmy, że w czerwcu – według GUS – skala bezrobocia wyniosła 6,1 proc.

NFZ zabiera pieniądze szpitalom, które walczyły z koronawirusem. Czy ma do tego prawo?NFZ zabiera pieniądze szpitalom, które walczyły z koronawirusem. Czy ma do tego prawo?Czytaj dalej

Jak w ciągu ostatnich 5 lat wzrastała pensja minimalna

W 2015 roku minimalne miesięczne wynagrodzenie brutto wyniosło 1750 zł, w 2016 – 1850 zł, 2017 – 2000 zł, 2018 – 2100 zł, 2019 – 2250 zł, a w 2020 – 2600 zł.

Przypomnijmy, że inflacja w Polsce – zgodnie z danymi GUS – osiągnęła w czerwcu do 3,3 proc. rok do roku z 2,9 proc. w maju. Polska ma obecnie najwyższy wskaźnik wzrostu cen w Unii Europejskiej, na drugim i trzecim miejscu są kolejno Czechy i Węgry.

Jacek Kotłowski, wicedyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP, uważa jednak, że w dłuższej perspektywie inflacja będzie się obniżać z uwagi na przewagę oddziaływania dezinflacyjnych czynników popytowych.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", AntyFAKE.pl
Foto: Andrzej Iwanczuk / Reporter (East News)

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News