Dostałeś dziwną wiadomość o 'porwaniu dziecka koleżanki'? Uważaj, stoją za nią oszuści
Porwanie dziecka stało się tematem nowej kampanii oszustów, którzy rozsyłają wiadomości o tragedii w rodzinie koleżanki znajomego. Jeżeli otrzymałeś podobną informację za pośrednictwem Messengera Facebooka, powstrzymaj się przed kliknięciem w załączony link. Skutki takich działań mogą się bowiem okazać opłakane.
Porwanie dziecka jest bez wątpienia wydarzeniem traumatycznym, przez które nie chciałby przechodzić żaden rodzic. Doskonale zdają sobie z tego sprawę także cyberoszuści. Ci bowiem ze sfingowanej tragedii uczynili nowy sposób na wykradanie wrażliwych danych internautów.
Porwanie dziecka czy brutalne emocjonalnie oszustwo?
Wielu użytkowników aplikacji Messenger Facebooka miało w ostatnim czasie otrzymać od losowego znajomego wiadomość o treści: "Hej, jest sprawa! Porwano dziecko mojej koleżanki. Wejdź na mój profil u góry i udostępnij". Internauta, który w dobrej wierze będzie chciał pomóc, sam znajdzie się jednak w tarapatach. Wiadomość jest bowiem rozsyłana automatycznie z różnych kont, jeżeli ich właściciele wcześniej dali się nabrać. Poza tekstem składa się z linku, który przenosi do całkiem realistycznie wyglądającej strony internetowej. Na niej ma za to znajdować się film z porwania dziecka z galerii handlowej. Jeżeli chcemy je odtworzyć, jesteśmy zmuszeni do "zalogowania się" na Facebooka, które w rzeczywistości okazuje się zwyczajnym przekazaniem naszych danych logowania oszustom. Ci mogą więc bez najmniejszych problemów przejąć kontrolę nad cudzym kontem.
Warto zaznaczyć, że na jednym z etapów strona prosi także o wpłatę BLIK. Chociaż ofierze wydaje się, iż przelew nie będzie niczym szkodliwym, w rzeczywistości wyłudzacze przejmują szereg wrażliwych danych. Te umożliwiają za to kolejne wypłaty oszczędności, prowadzące do całkowitego wyczyszczenia konta.
Co zrobić, aby nie dać się oszukać? Przede wszystkim zachować ostrożność w przypadku podobnych, niespodziewanych sytuacji. Warto zapytać znajomego, o co dokładnie chodzi i czy to on jest autorem rzeczonej wiadomości. Najlepiej za to całkowicie powstrzymać się przed przechodzeniem na witryny, których nigdy wcześniej nie widzieliśmy i nie jesteśmy pewni ich źródeł.
NAJLEPSZE DZISIAJ:
- Klaudia Jachira bohaterką krzywdzącej manipulacji. Internauci pomylili ją z aktorką filmów dla dorosłych
- Księżna Diana była w ciąży w chwili tragicznego wypadku? Plotki po latach skomentował patolog sądowy
- Zauważyłeś monetę w drzwiach swojego auta? Zagrożenie jest realne, lepiej uważać
Źródło:Wirtualna Polska Tech, Antyfake
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News