Biedroń odpowiedział Jaruzelskiej. Zdementował przedwyborcze plotki o blokowaniu jej startu
Robert Biedroń pojawił się w programie „Gość Radia ZET”. Lider partii Wiosna skomentował doniesienia, według których to on stać miał za blokowaniem startu Moniki Jaruzelskiej z list Lewicy w wyborach parlamentarnych. Działacz stwierdził, że to jedynie „bezsensowne plotki”.
Robert Biedroń był zdaniem Moniki Jaruzelskiej osobą, która uniemożliwiła jej start w najbliższych wyborach parlamentarnych z list Komitetu Wyborczego Sojusz Lewicy Demokratycznej. Pod koniec sierpnia córka generała Jaruzelskiego pojawiła się na antenie Polsat News, gdzie publicznie stwierdziła:
"Słyszałam, że Robert Biedroń nie wyraził zgody na mój start ze względu na to, że jestem za mało lewicowa. Mam na przykład ambiwalentne uczucia na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne."
Robert Biedroń dementuje
Ostatecznie do słów Jaruzelskiej odniósł się więc sam lider Wiosny. W programie „Gość Radia ZET” powiedział stanowczo:
"Nie stoję za tym. Zdementujmy to od razu. To bezsensowne plotki, niepotrzebne emocje."
Robert Biedroń skomentował też ostateczny kształt list Lewicy. Zdaniem działacza siła polityczna składająca się z przedstawicieli Wiosny, Razem i Sojuszu Lewicy Demokratycznej ma duże szanse na naprawdę dobry wynik wyborczy:
"Podaliśmy optymalne listy. Trzy partie połączyły się w jeden szeroki blok lewicowy. To sprawiło, że po raz pierwszy od wielu lat lewica ma szansę walczyć o realny dobry wynik, i walczy. I te sondaże pokazują, że jest całkiem nieźle. Trzy pokolenia, trzy różne doświadczenia i nie wszyscy znaleźli się na tych listach."
Biedroń odniósł się do kwestii braku nazwiska Jaruzelskiej na listach Lewicy także w czasie konferencji prasowej. Na pytanie dziennikarzy o kontrowersyjną działaczkę polityk odpowiedział:
"My na lewicy skupiamy się raczej na realiach, jesteśmy bardzo racjonalni w naszym działaniu i te spekulacje dotyczące pani Moniki Jaruzelskiej zostały dawno już ucięte. Nie było takiej kandydatury na stole. Jako szef sztabu potwierdzam te informacje. Nie rozmawialiśmy, żaden z liderów nie proponował takiej kandydatury, to są tylko i wyłącznie dywagacje i spekulacje medialne."
Źródła:Onet, Interia
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News