Rosja zajmuje kolejne terytorium! Mylące informacje w serwisie Inna Polityka
Rosja od lat ubiega się o oficjalne poszerzenie jej szelfu kontynentalnego na terytorium między innymi Grzbietu Łomonosowa i Grzbietu Mendelejewa. Chociaż dotąd wnioski władz odrzucano, w ostatnim czasie politycy Kremla poinformowali o przełomie w kontrowersyjnej sprawie na ich korzyść. Inna Polityka przedwcześnie przekazała jednak wieści o tym, że kraj miał zająć kolejne terytorium, chociaż wcale do tego nie doszło.
Rosja już od 18 lat stara się o uznanie obszarów w okolicach Arktyki za część ich terytorium państwowego. Jest to bardzo specyficzna sytuacja z perspektywy prawa międzynarodowego oraz pomysłów związanych z tzw. teorią sektorów, według której państwa posiadające tereny przyległe do obszaru arktycznego mogą rościć sobie prawo do swego sektora. Dotąd stanowiło to jednak jedynie nieprzyjętą propozycję, wysuniętą prawie 100 lat temu przez Kanadę. Wiele w tej kwestii mogą zmienić rosyjskie roszczenia.
Błędne informacje na temat powiększenia terytorium Rosji w serwisie Inna Polityka
W 2007 roku naukowcy pracujący dla Kremla odkryć mieli, że Grzbiet Łomonosowa oraz Grzbiet Mendelejewa stanowią przedłużenie rosyjskiego szelfu kontynentalnego. Na tej zasadzie dojść można do wniosku, że wyłączna strefa ekonomiczna kraju powinna znacznie się rozszerzyć. Do tej pory ONZ nie chciała przyjąć argumentacji Rosji, tłumacząc, iż została ona wsparta niewystarczającą liczbą dowodów.
Niespodziewanie Siergiej Iwanow, pełniący funkcję przedstawiciela prezydenta Rosji ds. działalności przyrodniczej, ekologii i transportu, poinformował jednak, że podkomisja Organizacji Narodów Zjednoczonych miała podjąć pozytywną decyzję odnośnie roszczeń Kremla. Ostatecznie stanowisko całej intytucji nie zostało jednak przekazane ani zatwierdzone. Nie można więc mówić o realnym poszerzeniu terytorium Rosji. Sam Iwanow stwierdził, iż ma nadzieję, że do niego dojdzie, ale na konkrety należy jeszcze zaczekać.
W serwisie Inna Polityka ukazał się jednak tekst pod mylącym tytułem "Pilne! Rosja zajmuje kolejne terytorium! Co na to społeczność międzynarodowa?", który w świetle wyżej nakreślonej sytuacji jest po prostu przekłamaniem. Terytorium Rosji nie poszerzyło się bowiem oficjalnie w tamtym regionie, chociaż nagłówek bezpośrednio o tym informował. Nie można także mówić o "zajęciu" terenów, co bezpośrednio kojarzy się szerokiej opinii publicznej z agresją militarną lub daleko posuniętymi naciskami politycznymi. Do podobnych wcale jednak nie doszło. Według zapisów Konwencji o prawie morza szelf kontynentalny zaznacza granicę jurysdykcji państwowej, dlatego też sięgające do jego granicy terytoria nie są wcale zgodnie z prawem międzynarodowym anektowane, czy przejmowane siłą, a naturalnie przynależne. Podobne przyłączenie wciąż jednak nie miało miejsca.
