Sól himalajska pochodzi z Himalajów? Nie jest to prawda
Bardzo często można natrafić na dyskusje na temat soli himalajskiej i jej właściwości. Niektórzy ludzie są przekonani, że sól ta jest znacznie lepsza od zwykłej soli kuchennej. Mimo nazwy, sól himalajska nie ma nic wspólnego z Himalajami.
Nazwa soli himalajskiej nie jest do końca znana. Nikt nie wie dlaczego utarło się, jakoby była ona wydobywana w Himalajach. Tak naprawdę, sól himalajska pochodzi z Pakistanu, z regionu Pendżab we wschodnim pasie Karakorum.
Renoma soli himalajskiej związana jest przede wszystkim z różowym kolorem i ceną. Jest ona wyższa od ceny zwykłej soli kuchennej, co stało się idealną bazą do powstania wielu legend na temat jej właściwości. Tak naprawdę wysoka cena soli himalajskiej związana jest z jej wydobyciem i produkcją.
Jak wydobywa się sól himalajską?
Sól ta pozyskiwana jest z użyciem bardzo archaicznych metod - z pomocą pił, kilofów, czy małych wiertarek ręcznych. Wydobycie soli himalajskiej jest bardzo męczącym i niebezpiecznym procesem, który wiąże się z pracą w ciemnych jaskiniach i wysokich temperaturach.
Jak podaje Business Insider, średnia cena 1 kg soli himalajskiej to 34 zł. Mniej więcej tyle samo za dzień pracy otrzymują pracownicy, którzy ją wydobywają. Fakty te wskazują na istnienie wielu nadużyć i przekrętów, bowiem tona soli himalajskiej sprzedana za 150-200 zł, może osiągnąć cenę ponad 1000 zł w Europie.
Sól himalajska - właściwości
Eksperci nie są zgodni co do aspektów prozdrowotnych soli himalajskiej. Mimo licznych legend i dużej popularności produktu, wiele wskazuje na to, że sól ta niewiele różni się od zwykłej, białej soli.
Jednak zgodnie z informacjami, które podaje portal medme.pl, sól ta zawiera aż 84 minerały, które wpływają na usuwanie toksyn i bakterii z naszego ciała. Także jej kolor związany jest z zawartością magnezu, selenu i wapnia.
Portal medme.pl przestrzega jednak przed nadużyciem jakiegokolwiek rodzaju soli, gdyż każda z nich w nadmiarze może być dla naszego organizmu szkodliwa.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News