Stres jednak nie taki straszny? Chociaż kojarzy się źle, daje też wiele korzyści
Autor - 27 Listopada 2019
Stres okryty jest dzisiaj bardzo złą sławą. Co ciekawe, może nas jednak pobudzić do działania i pokonywania przeszkód. Warto więc znać jego poszczególne rodzaje.
Stres jest naturalną reakcją organizmu na bodźce zewnętrzne, często negatywne. Reagujemy na niego w sposób fizjologiczny, co narusza naszą zewnętrzną równowagę. Przez lata przypisywano mu powszechny kryzys psychiczny XXI wieku, a w związku z tym wiele innych chorób. Osądy na ten temat mogą być jednak przesadzone.
Choć istotą stresu jest wystąpienie jakiegoś niebezpieczeństwa, nie zawsze przynosi on negatywne skutki dla naszego organizmu. Eustres to inaczej stres korzystny, dobry. Do określonej ilości odczuwanego stresu wyzwala bowiem adrenalinę i pobudza do działania. Dla przykładu - spora ilość zadań jednego dnia sprawia, że pracownik, mimo stresu, zaczyna być bardziej produktywny - wykonuje swoje obowiązki natychmiastowo, odczuwa pewną "jasność umysłu". Teoria znalazła swoje potwierdzenie podczas badań laboratoryjnych. Badanie stymulacji mózgu szczurów, doświadczających umiarkowanej ilości stresu, powodowało u nich tworzenie się nowych neuronów, które zajmowały się rozwiązywaniem danego problemu, a co więcej wspomagały mózg podczas przyszłych sytuacji napięcia emocjonalnego.
Stres długotrwały powoduje odwrotny skutek
Po przekroczeniu indywidualnego progu zaczynamy jednak odczuwać dystres, stres negatywny. To właśnie on jest odpowiedzialny za społeczne postrzeganie stresu. Powoduje niezdolność do działania, a w przypadku długiej ekspozycji obniża odporność, wyczerpuje energię i prowadzi do wielu groźnych chorób, a nawet śmierci. Dobrym przykładem ilustrujących działanie obu typów stresu jest egzamin lub rozmowa o pracę. Jeżeli uda nam się utrzymać emocje na wodzy, jesteśmy nawet lepsi niż zazwyczaj - zawdzięczamy to eustresowi. Po przekroczeniu progu stajemy się apatyczni, niezdolni do działania, nieświadomi upływającego czasu.
Jak możemy regulować swój stres? Warto ćwiczyć swój eustres poprzez wywołanie sytuacji, która mamy pod kontrolą np. przemawiając publicznie (zacząć od bezpiecznego grona znajomych) lub przeprowadzając symulację rozmowy kwalifikacyjnej z przyjacielem. Psychologowie radzą nie tyle hamować swoje emocje, ile nauczyć się z nimi działać. Akceptując je, przyzwyczajamy się do ich istnienia.
Najlepsze dziś:
- Eksperci od lat zastanawiali się, czy Szekspir pisał sam. Odpowiedzi udzieliła sztuczna inteligencja
- Psy wykształciły specjalne mięśnie, by się z nami komunikować. Dzięki nim budzą w nas czułość
- Sylwia Spurek wspiera „16 dni przeciw przemocy wobec kobiet”. Planuje obalać mity w tej trudnej kwestii
źródło: pap.pl
Następny artykuł