Autor Maria Wieczorek - 28 Grudnia 2019

Procent szczepionych spada, a jak z liczbą chorujących? Sprawdziliśmy najnowsze dane GUS

Szczepienia niezmiennie stanowią niezwykle ważną część ochrony zdrowia i życia każdego z nas. Na fali popularności ruchów antyszczepionkowych coraz więcej osób rezygnuje niestety z podawania dzieciom szczepionek. Sprawdziliśmy więc, jak wyglądają najnowsze statystyki w tej kwestii.

Szczepienia nie budziły przez długie lata tak ogromnym kontrowersji, jak obecnie. Do podobnej zmiany doszło przez wzmocnienie i zaktywizowanie się ruchów antyszczepionkowych, opierających swe twierdzenia na nienaukowych teoriach. Niestety statystyki wskazują na fakt, iż rzeczywiście coraz większa grupa dzieci nie jest szczepiona zgodnie z obowiązkowym kalendarzem. Widać to szczególnie w zestawieniu z sytuacją na 2010, czy nawet 2015 rok. Przy ich porównaniu posłużymy się wybranymi danymi (procentowymi) z najnowszego Rocznika Demograficznego, wydanego przez Główny Urząd Statystyczny.

Przeciw gruźlicy (noworodki zaszczepione w ciągu roku) - 93,4% (2010) - 93,8% (2015) - 91,8% (2017) - 91,7% (2018)
Przeciw błonicy/tężcowi - pierwotne (2. rok życia) - 99,0% (2010) - 97,9% (2015) - 96,4% (2017) - 95,2% (2018)
Przeciw błonicy/tężcowi - podstawowe (pełne) (3. rok życia) - 95,6% (2010) - 92,4% (2015) - 90,1% (2017) - 87,4% (2018)
Przeciw odrze/śwince/różyczce - podstawowe - 98,2% (2010), 96,3% (2015) - 94,0 (2017) - 92,9% (2018)
Przeciw porażeniu dziecięcemu nagminnemu - podstawowe (2. rok życia) - 99,0% (2010) - 97,8% (2015) - 96,4% (2017) - 95,1% (2018)
Przeciw porażeniu dziecięcemu nagminnemu - podstawowe (pełne) (3. rok życia) - 95,6% (2010) - 92,5% (2015) - 90,1% (2017) - 87,4% (2018)

Filmik z mężczyzną na trzepaku zdobywa dużą popularność. Wielu uwierzyło, że to Patryk JakiCzytaj dalej

Szczepienia zdobywają coraz więcej przeciwników przez nienaukowe twierdzenia

Jak widzimy, odsetek zaszczepionych terminowo dzieci niezmiennie spada. Rośnie za to liczba przypadków zachorowań na dolegliwości, którym profilaktycznie zapobiega się właśnie dzięki szczepieniom. Jednak czy wszystkim? Przyjrzyjmy się trzem wybranym przypadkom (w wyliczeniu na 100 tys. ludności).

Odra - 0,2 (2011-2015 - przeciętne roczne) - 0,1 (2015) - 0,2 (2017) - 0,9 (2018)
Świnka - 6,5 (2011-2015 - przeciętne roczne) - 5,7 (2015) - 4,3 (2017) - 4,1 (2018)
Krztusiec - 8,1 (2011-2015 - przeciętne roczne) - 12,9 (2015) - 8,0 (2017) - 4,0 (2018)

Jak widzimy, chociaż liczba zachorowań na odrę rosła, przypadków krztuśca i świnki było mniej niż przed rokiem. Nie warto jednak szukać wygodnej dla antyszczepionkowców zależności w tej kwestii. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę czynniki zewnętrzne, których ogromną wagę pokazał przypadek gigantycznego wręcz wzrostu zachorowań na wspomnianą odrę. Fakt nieobecności choroby w Polsce był bezpieczny także dla niezaszczepionych. Kiedy jednak w kraju pojawiły się zarażenia odrą, która przybyła najpewniej ze wschodu, zachorowania dotyczyły przede wszystkim osób bez szczepionki, a ich liczba szybko rosła. Podobnie dziać się może niestety także w przypadku innych chorób, jeżeli ruchy antyszczepionkowe i ich nienaukowe twierdzenia nadal będą zdobywały popularność.

Więcej o błędach metytorycznych w twierdzeniach antyszczepionkowców pisaliśmy tutaj.

NAJLEPSZE DZIŚ: