Trzaskowski o tęczowej fladze na figurze Chrystusa. “Niepotrzebna prowokacja”
Rafał Trzaskowski w przeddzień obchodów powstania warszawskiego zabrał głos ws. zawieszenia tęczowej flagi na figurze Chrystusa na Krakowskim Przedmieściu. Polityk użył na Facebooku sformułowania “niepotrzebna prowokacja”.
Prezydent Warszawy zaapelował o szacunek dla uczuć, poglądów, wyznania i opinii każdego człowieka. Z drugiej strony zawieszenie tęczowej flagi na figurze Chrystusa, będącej jednym z symboli powstania warszawskiego, nazwał "niepotrzebną prowokacją".
"W przeddzień Powstania Warszawskiego wszyscy powinniśmy poddać się zadumie i wysłuchać oraz zrozumieć słowa Powstańców. Wzruszające oficjalne apele o godne uczczenie rocznicy, o to, aby nie obrażać i nie wykluczać nikogo, płyną do nas z ust Bohaterek i Bohaterów – napisał na Facebooku Rafał Trzaskowski.
DZISIAJ GRZEJE:
- Bezrobocie, inflacja i PKB. Wychodzimy obronną ręką na tle UE
- Sąd Najwyższy ocenił prawie wszystkie protesty wyborcze
Dodawał, że "nie ma lepszego i ważniejszego momentu niż ten, żeby apelować o szacunek dla uczuć, poglądów, wyznania i opinii każdego człowieka".
Lider PO zwrócił uwagę, że opinia publiczna żyje dziś wywieszonymi na warszawskich pomnikach tęczowymi flagami. Rafał Trzaskowski podkreślił, że choć żaden pomnik nie został zniszczony, to cała akcja była niepotrzebną prowokacją.
“Tolerancja i szacunek powinny dotyczyć wszelkich symboli”
"W moim odczuciu ten happening, dokonany zwłaszcza w tym szczególnym dla nas czasie, może naruszać uczucia religijne wielu osób. A przecież tęcza to symbol tolerancji i szacunku – nie powinna nikogo obrażać. Ale musimy pamiętać, że nasza tolerancja i szacunek powinny dotyczyć wszelkich symboli, także religijnych i patriotycznych, które dla wielu są niezwykle ważne" – przekonywał Rafał Trzaskowski.
"Domagając się szacunku dla wszystkich niesłusznie atakowanych, wymagajmy okazywania szacunku i sami okazujmy go wszystkim innym" – podsumował były kandydat na prezydenta RP.
“Pamięci poległych w walce z codzienną nienawiścią”
Przypomnijmy, że w nocy z wtorku na środę aktywiści LGBT umieścili tęczowe flagi i chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego na warszawskich pomnikach. Jednym z nich była figura Chrystusa przed bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Na cokołach pomników znalazł się manifest o następującej treści:
"Pamięci poległych w walce z codzienną nienawiścią, tych, którzy mieli siłę, by skoczyć w ciemność. Dodająca wiary w lepszą przyszłość osobom, którym państwo zabrało wolność i bezpieczeństwo. Wzywająca do otwartej wojny przeciw dyskryminacji. Nakazująca nie prosić, nigdy więcej nie błagać o szacunek i litość. To miasto jest nas wszystkich. Je..ie się, ignoranci".
Polecamy nasz artykuł, w którym zaproszeni do rozmowy eksperci zastanawiają się, czy działanie aktywistów było profanacją.
Źródło: Facebook.com/rafal.trzaskowski
Foto: Piotr Molecki / East News