Bohaterka programu TVN podała się za farmaceutkę, choć nią nie jest? Naczelna Izba Aptekarska interweniuje
TVN Style wybrało na bohaterkę programu "Dieta czy cud?" Kingę Zawodnik, która przed kamerami testuje diety oraz specyfiki, mające pomóc zrzucić zbędne kilogramy. Stacja przedstawiła ją jako farmaceutkę, co ostatecznie okazało się nieprawdą. Interwencję w sprawie podjęła więc Naczelna Izba Aptekarska.
TVN Style współpracuje z Kingą Zawodnik przy tworzeniu programu "Dieta czy cud?". Bohaterka formatu szybko zdobyła przychylność widzów, którzy obserwują jej walkę ze zbędnymi kilogramami także w mediach społecznościowych. Fani Zawodnik oraz samego programu mogli być więc naprawdę zaskoczeni, kiedy do jej poczynań przed kamerami w krytyczny sposób odnieśli się przedstawiciele Naczelnej Izby Aptekarskiej. Dlaczego do tego doszło?
Jak się okazało, TVN Style promowało Zawodnik jako farmaceutkę, chociaż ta nią nie jest, a jej nazwisko nie figuruje w Centralnym Rejestrze Farmaceutów. W liście rzecznika prasowego Naczelnej Izby Aptekarskiej do redaktor naczelnej TVN Style czytamy:
DZISIAJ GRZEJE:
- Duda podczas debaty w Końskich czytał z promptera? Telewizja Publiczna zabrała głos
- Koniec z bardzo nieprzyjemną procedurą medyczną. Wspaniała wiadomość ze świata nauki. Wielka zasługa małej kapsułki
"Informuję, że jedna z uczestniczek programu, podająca się za farmaceutkę pracującą w jednej z warszawskich aptek, nie posiada uprawnienia do posługiwania się tytułem zawodowym farmaceuty. (...) Pragnę przypomnieć, że zgodnie z ustawą o izbach aptekarskich tytuł zawodowy »farmaceuta« podlega ochronie prawnej. W praktyce mogą się nim posługiwać wyłącznie osoby posiadające odpowiednie wykształcenie i kwalifikacje zawodowe (co najmniej pięcioletnie studia na kierunku farmacja, obejmujące co najmniej sześciomiesięczną praktykę zawodową w aptece, uzyskany tytuł magistra farmacji)."
TVN niesłusznie promował bohaterkę programu jako farmaceutkę
Co ciekawe, do sprawy odniosła się więc sama Zawodnik. Z jej wpisu na Facebooku wynika, że rzeczywiście nie jest farmaceutką, a technikiem farmaceutycznym. Przedstawiciele TVN Style zapowiedzieli już "doprecyzowanie" nazwy jej zawodu w audycji. Szefowa Sekcji PR Kanałów Tematycznych TVN Joanna Lichosik-Białoń przekazała także:
"Chcemy podkreślić, że wykształcenie pani Kingi nie ma żadnego związku oraz wpływu na treść i zawartość merytoryczną programu. "Dieta czy cud" to audycja mówiąca o tym, jak mądrze stracić zbędne kilogramy i zadbać o swoje samopoczucie. W programie występują doświadczeni eksperci, tacy jak choćby prowadząca dr Wanda Baltaza, która jest dietetykiem klinicznym i wykłada na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym oraz Wyższej Szkole Inżynierii i Zdrowia."
Farmaceuta a technik farmaceutyczny
Warto więc na koniec przypomnieć także, jaka jest właściwie różnica między farmaceutą oraz technikiem farmaceutycznym. Podkreślił ją szczególnie rzecznik Naczelnej Izby Aptekarskiej, Tomasz Leleno:
"Tytułem farmaceuty mogą się posługiwać wyłącznie osoby posiadające odpowiednie wykształcenie i kwalifikacje zawodowe - co najmniej pięcioletnie studia na kierunku farmacja, obejmujące co najmniej sześciomiesięczną praktykę zawodową w aptece i uzyskanie tytułu magistra farmacji. A tytuł technika farmaceutycznego jest uzyskiwany po ukończeniu dwuletniego kształcenia w szkole policealnej, bez obowiązku posiadania matury oraz odbyciu dwuletniego stażu w aptece ogólnodostępnej. Różnica jest istotna."
Źródło:WP abcZdrowie
Foto: Pixabay / Naczelna Izba Aptekarska (WP abcZdrowie)
ZOBACZ TAKŻE:
- Poszukiwana puma wraz z właścicielem. Ujawniono porażające fakty nt. całej sprawy, możliwe, że zwierze się męczy
- Zaskakujące oświadczenie szefa PKW tuż przed wyborami. Nie spodziewał się podobnego obrotu spraw
- Horoskopy fenomenem kolorowych pism i portali plotkarskich. Czy warto im ufać?
- Facebook będzie karał za używanie niektórych emotek? To prawda, ale jest jeden haczyk
- Księżna Diana planowała potajemny ślub z synem miliardera? Prawda wyszła na jaw po 20 latach
- Nie żyje kierowca autobusu, który został pobity, gdy zwrócił uwagę pasażerom, że nie mają maseczek. Ulicami przeszedł marsz na jego cześć
