Twitter został zalany falą fałszywych wpisów ze zdjęciami pobitych aktywistów. Kiepskie żarty czy prowokacja?
Twitter został zalany falą wpisów sugerujących przypadki pobić osób, wspierających środowisko LGBT+. Ich autorzy mają na celu wprowadzanie w błąd z premedytacją i, za pewne, używanie z naiwnych użytkowników medium. Trudno inaczej tłumaczyć fakt, że na tej właśnie fali, podawane dalej jest zdjęcie Rihanny, pobitej przez partnera wiele lat temu.
Twitter jest platformą, z której korzystaniem wiąże się ze szczególne ryzyko styczności z dezinformacją. Udostępniane w medium przekłamania mają tendencję do bycia rozpowszechnianymi w ekspresowym tempie. Tak jest również w tym przypadku - wykonane 10 lat temu zdjęcie pobitej przez Chrisa Browna Rihanny udostępniło już prawie 200 osób. Fotografia artystki opatrzona jest podpisem: "Dziennikarka i transeksualna działaczka LGBT z Wielkiej Brytanii, przyjechała do Polski robić materiał o prześladowaniu osób homoseksualnych. I co? I została pobita przez "nieznanych sprawców" w koszulkach patriotycznych. Brawo Polska!"
Twitter zalany dezinformującymi wpisami z setkami podań dalej
W podobnym kontekście wykorzystano zdjęcie 15-letniego, pobitego przez prześladowców chłopca. Do zdarzenia doszło w Walii. Zostało ono udostępnione z opisem: "W Lubinie na meczu z Cracovią brutalnie pobito chłopca, który sprzeciwiał się przemocy przeciwko LGBT. Rozmawiał o sytuacji z kolegą na trybunach i inni kibice usłyszeli rozmowę".
Choć dla większości, zwłaszcza młodych internautów, wpisy są oczywistą mistyfikacją, wystarczy wejść w listę udostępniających je osób, aby dostrzec dziesiątki, nieironicznie zatroskanych osób.