Nietypowa dezinformacja na rynku alkoholi. Eksperci zalecają weryfikowanie japońskiej whisky
Autor Michalina Kobla - 25 Września 2019
Whisky jest jednym z najpopularniejszych alkoholi na świecie, po który rocznie sięgają szerokie grupy jego miłośników. W ostatnim czasie szczególną furorę wśród konsumentów zaczęła robić whisky pochodząca z Japonii. Jak się jednak okazuje, wielu jej sprzedawców próbuje wprowadzać klientów w niemały błąd.
Whisky produkowana w Japonii z roku na rok zdobywa coraz większą popularność wśród sympatyków tego rodzaju alkoholu na całym świecie. Jak podaje Wirtualna Polska, w 2018 roku sami Amerykanie zaimportowali ilości tego trunku o wartości 40 milionów dolarów. Kilka lat temu o takich liczbach można było jedynie pomarzyć.
Whisky z Japonii, ale niekoniecznie z Japonii?
Co ciekawe, japońska whisky cieszy się dużym zainteresowaniem, chociaż nie jest wcale tania. Jej walory smakowe oraz zapachowe przekonują jednak coraz szersze grupy klientów, którzy mogą jednak przy zakupach zostać wprowadzeni w niemały błąd. Jak się bowiem okazuje, wiele "japońskich" butelek whisky nie pochodzi wcale z Japonii. Produkuje się je na przykład w Szkocji lub Kanadzie, a później sprzedaje z mylącą etykietą. Jak to możliwe? Wytłumaczył to w rozmowie z agencją Bloomberg znawca tego trunku, Stefan van Eycken:
"Powiedzieć, że produkcja tego trunku nie jest w Japonii specjalnie uregulowana, to nic nie powiedzieć. Tak naprawdę można by sprzedawać kranówkę i nazwać ją >japońską whisky<"
Tłumacząc to na bezpośrednim przykładzie, szkocka whisky musi pochodzić ze Szkocji, a bourbon ze Stanów Zjednoczonych, co jest chronione także prawnie. W przypadku japońskiej whisky podobne regulacje po prostu nie istnieją. Może się więc zdarzyć, że na etykiecie znajdziemy informację o powiązaniach trunku z Japonią, a na naklejce z miejscem produkcji będzie się znajdowała nazwa innego kraju.
Eksperci zwracają także uwagę na problem, jakim ma być nietypowe opisywanie wieku tego alkoholu. Wskazują przy tym przykłady firm, które sprzedają na przykład kilkunastoletnią whisky, chociaż destylarnię założyły jedynie kilka lat temu. Aby nie dać się wciągnąć w ten dość zaskakujący problem, wydając przy tym zawyżoną sumę pieniędzy, warto więc dokładnie weryfikować wybrany alkohol i sprawdzać chociażby dokładne miejsce, z którego pochodzi.
Źródło:Wirtualna Polska
Następny artykuł