Autor Michalina Kobla - 30 Września 2019

PiS obiecał nie tylko województwo częstochowskie, ale i środkowopomorskie. Ono także nie powstało

Województwo środkowopomorskie, a właściwie stworzenie go w granicach podobnych do dawnego województwa koszalińskiego, było jedną z obietnic Prawa i Sprawiedliwości przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi. Chociaż zapowiedzi dały mieszkańcom regionu ogromną nadzieję na wyczekiwane zmiany, ostatecznie ich apele nie zostały wysłuchane przez rządzących.

Województwo środkowopomorskie, tak jak województwo częstochowskie, miało według polityków Prawa i Sprawiedliwości zostać utworzone w czasie rządów tej formacji. W raporcie Przedsiębiorców Pomorza Środkowego, który został opublikowany na przełomie marca i kwietnia 2018 roku w Koszalinie, wyróżniono nawet kilka dotyczących tej kwestii wypowiedzi przedstawicieli obozu władzy.

31 sierpnia 2015 roku Beata Szydło powiedziała w wywiadzie dla Głosu Koszalińskiego, że PiS ma zapisane w programie powstanie województwa środkowopomorskiego, co dzień później potwierdzał działacz Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc. Polityk stwierdził:

"Oczywiście, że mamy w programie zapisane utworzenie województwa środkowopomorskiego. To, co powiedziała Beata Szydło, to jest dokładnie to, o czym ja mówię tutaj od wielu lat. Jestem całym sercem za województwem środkowopomorskim. Zresztą prezes Jarosław Kaczyński trzykrotnie mówił o tym w Kołobrzegu i Koszalinie. I nic w tej kwestii się nie zmienia. (...) Pomysł jest zapisany w programie partii."

Na pytanie dotyczące faktu, że słowa na temat powołania województwa nie padają w kampanii, ale są zapisane w programie ugrupowania, Hoc odpowiedział:

"Mówimy o tym od wielu lat, a teraz nie chcemy, by ktoś zarzucił, że to właśnie kiełbasa wyborcza. Sam o tym nie mówię w trakcie kampanii i prosiłem też panią Beatę, by tego nie robiła. Skoro jednak zapytaliście, to odpowiedziała, zgodnie z tym, jakie są nasze założenia. (...) Beata Szydło powiedziała, że jeżeli to będzie od niej zależało, to zaproponuje referendum w sprawie utworzenia województwa. (...) Przypomnę, że w 2013 roku, gdy tutaj była, też się o to ją pytano. Odparła wówczas, że skoro prezes obiecuje województwo, to jego słowo w tej sprawie jest święte. Nic się nie zmieniło."

Małżeństwo czy życie w nieformalnym związku? Sprawdziliśmy, na co chętniej decydują się PolacyCzytaj dalej

Województwo środkowopomorskie obiecywali najważniejsi politycy PiS

6 października 2015 roku Andrzej Duda twierdził za to, że "ten postulat utworzenia województwa środkowopomorskiego jest z całą pewnością wart rozważenia i jako prezydent jest zwolennikiem tego, by zacząć poważną rozmowę na ten temat". 6 lipca 2016 roku sprawę komentował także Jarosław Kaczyński:

"Uważamy, że środkowe Pomorze jest poszkodowane, że nie ma tam ośrodka władzy samorządu wojewódzkiego i nie ma wojewody. To tworzy taką lukę, która może się zmieniać i zmienia się po części, w lukę rozwojową. Na czym polega problem? Jest sprzeciw i ze strony Gdańska, i ze strony Szczecina, i ze strony Poznania, bo wchodziłoby w grę włączenie do środkowopomorskiego jednego powiatu z Wielkopolski. Nie widać jakiegoś bardzo mocnego poparcia ze strony tamtejszych elit, jeśli chodzi o pewne regiony tego nowego województwa np. w okolicy Słupska. Tam poparcia dla tej idei nie ma. Jeśli takie poparcie będzie, to my tę sprawę podejmiemy. To jest przedsięwzięcie o charakterze społecznym. Jeśli więc taka wola będzie, to my jesteśmy gotowi ten błąd – bo uważam to (brak woj. środkowopomorskiego - przyp. red.) za błąd popełniony w roku 1998, nadrobić. Ale nie możemy tego zrobić odgórnie, nie licząc się z głosami miejscowych."

W listopadzie 2017 roku potrzebę utworzenia województwa środkowopomorskiego podkreślał także Paweł Szefernaker. Wspomnianej jednostki podziału administracyjnego jak jednak nie było, tak wciąż nie ma. W regionie niezmiennie trwa rzeczywiście burzliwa dyskusja na temat ewentualnych zmian. Aktywne zaangażowanie się władz centralnych w sprawę mogłoby jednak doprowadzić ten konflikt do końca oraz dać zwolennikom pomysłu odpowiedź na pytanie, czy mają na co liczyć i czekać. Warto zaznaczyć, że do parlamentu trafił w przeszłości (IV/V kadencje) obywatelski projekt, który utknął jednak w procesie legislacyjnym, a temat ostatecznie się rozmył.

Co ciekawe, kwestię podniósł nie tak dawno, bo 29 sierpnia 2018 roku, przed wyborami samorządowymi Mateusz Morawiecki. Podczas wizyty w Koszalinie premier mówił:

"Doskonale pamiętamy, czego życzą sobie przede wszystkim mieszkańcy Koszalina i prowadzimy, a teraz nawet zintensyfikujemy prowadzenie konsultacji społecznych również w powiatach otaczających Koszalin, w tym Słupsk, w samym Słupsku, bo wiem, że pomysł tego dotyczył."

Mieszkańcy regionu wciąż aktywnie dyskutują na ten temat, organizują debaty, powołali nawet Inicjatywną Grupę Utworzenia Województwa Środkowopomorskiego. Obietnic w kluczowej dla nich kwestii padało już wiele, jednak ostatecznego rezultatu starań wciąż nie widać.

Źródła: Radio Gdańsk, Głos Koszaliński, naTemat, Portal Samorządowy, Wikipedia, Przedsiębiorcy Pomorza Środkowego

Następny artykuł