Wybory parlamentarne: obserwatorzy OBWE krytyczni szczególnie wobec TVP. Oceniono też TVN i Polsat
Wybory parlamentarne 2019 już oficjalnie za nami. 12 września, na miesiąc przed elekcją informowaliśmy, że do Polski przyjedzie delegacja OBWE, która będzie obserwowała między innymi sposób relacjonowania politycznych zdarzeń przez krajowe media. Do sieci trafił już raport z pracy ekspertów.
Wybory parlamentarne 2019 odbywały się pod czujnym okiem obserwatorów z Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE. Eksperci tym razem przyglądali się także relacjom krajowych mediów z przebiegu elekcji, oceniając czas przydzielany poświęcany poszczególnym komitetom oraz obiektywność dziennikarzy. Obserwacja objęła media tradycyjne oraz elektroniczne, zarówno publiczne, jak i te prywatne.
Wybory parlamentarne: raport OBWE
W sieci pojawił się już oficjalny raport Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie z przebiegu krajowych wyborów parlamentarnych. Dokument ma łącznie 17 stron i dotyka różnych obszarów, które brali pod lupę specjaliści. My oczywiście zajmiemy się przede wszystkim fragmentem dotyczącym oceny działania mediów. W raporcie przeczytać możemy:
"Chociaż pluralistyczne, różnorodne media były ostro podzielone według różnych ideologii politycznych. Większość mediów, szczególnie nadawca publiczny, wyraźnie stawała w swoim przekazie po konkretnej stronie, zamiast zapewniać odbiorcom obiektywne, wyczerpujące informacje. Rozwinięty rynek reklam zapewnia stopień trwałości ekonomicznej dla głównych mediów, jednak selektywna alokacja płatnych reklam przez instytucje rządowe i przedsiębiorstwa związane z rządem jest postrzegana przez niektórych rozmówców misji obserwacyjnej jako promowanie polityki redakcji sprzyjającej władzom. Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi i zakazuje cenzury. Zniesławienie nadal podlega karze pozbawienia wolności zgodnie z Kodeksem karnym, mimo wcześniejszych zaleceń Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (...). Misja obserwacyjna odnotowała zwiększoną liczbę spraw o zniesławienie wszczętych przeciw dziennikarzom w ostatnich latach, co podważa wolność wypowiedzi."
Przedstawiciele misji wskazali także, iż pomimo gwarantowanego ustawowo prawa do uzyskania informacji publicznej, wiele wniosków mediów pozostaje bez odpowiedzi. To zmusza redakcje do przechodzenia przez długie procedury sądowe, podważające wspomniane prawo. Poza tym krytyce poddana została Rada Mediów Narodowych (wątpliwości co do apolityczności publicznych mediów) oraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Eksperci stwierdzili, iż "w tych wyborach nie monitorowała przekazu na temat kampanii, ale reagowała na skargi".
Członkowie misji OBWE zauważyli, że w jedynej przedwyborczej debacie na antenie TVP nie wzięła udziału żadna kobieta. Zabrakło także "sensownej dyskusji lub interakcji między kandydatami". Poza tym eksperci zwrócili uwagę, że w Telewizji Polskiej otwarcie okazywano uprzedzenie wobec Koalicji Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego, nazywając kandydatów tych komitetów "żałosnymi", "niekompetentnymi" lub "kłamliwymi". Specjaliści zwrócili uwagę także na czas poświęcany poszczególnym opcjom politycznym. KO (po 40% w TVP1 i TVP Info) oraz PSL (6% w TVP1 i 4% w TVP Info) były pokazywane bardzo często, jednak przede wszystkim w negatywnym tonie. Prawo i Sprawiedliwość (17% w TVP1 i 25% w TVP Info) oraz sam rząd (24% w TVP1 i 18% w TVP Info) przedstawiano najczęściej pozytywnie - "relacja partii rządzącej była często spleciona z relacją rządu, a działania i programy tej ostatniej były często wyraźnie przypisywane osiągnięciom PiS". Poza tym OBWE zwróciła uwagę na emisję filmu "Inwazja", skierowanego przeciw środowisku LGBT+, pokazywanemu w obrazie jako "zagrożenie dla polskiej kultury i tożsamości, odzwierciedlając główne przesłanie kampanii partii rządzącej".
Dalej eksperci ocenili działania TVN oraz Polsatu. Stwierdzono, że media te nie prezentowały tak nieobiektywnego podejścia, jak TVP. Na antenie TVN odnoszono się jednak krytycznie przede wszystkim do rządu (32% na TVN, 29% na TVN24) oraz Prawa i Sprawiedliwości (30% na TVN, 23% na TVN24). TVN poświęcił Koalicji Obywatelskiej 18% czasu (20% na TVN24), gdzie mówiono o tej sile politycznej głównie neutralnie (to silniej w TVN24) lub pozytywnie. Lewicy poświęcono 10% zasięgu w TVN i 14% w TVN24, a Polskiemu Stronnictwu Ludowemu 6% w TVN i 7% w TVN24.
Specjaliści zauważyli, że Polsat nie skupiał się tak mocno na kwestiach politycznych, a przekaz stacji pozostawał głównie neutralny. 23% przekazu dotyczyło rządu, 24% - Prawa i Sprawiedliwości, 31% - Koalicji Obywatelskiej, 8% - Lewicy, a 7% Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Ostatnia część raportu dotyczy mediów drukowanych. Według OBWE "Fakt" pozostawał przede wszystkim krytyczny wobec rządu oraz PiS-u, korzystniej pokazując KO, a w mniejszym stopniu także PSL i Lewicę. "Super Express" miał za to wyraźnie wspierać rząd, poświęcając miejsce i czas PiS-owi i KO w zrównoważony sposób. "Gazeta Polska" wyraźnie popierała rząd i PiS, negatywnie komentując działania KO. Jej przeciwieństwem okazała się "Gazeta Wyborcza", która pozostawała bardzo krytyczna wobec rządu i PiS-u. "Rzeczpospolita" miała opisywać PiS i KO w sposób zrównoważony, jednocześnie bardziej pozytywnie niż do drugiego z wymienionych komitetów odnosząc się do Lewicy.
Źródło: OBWE
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News