Protesty po wyborach parlamentarnych. Od środy ich liczba wzrosła o 128
Wybory parlamentarne 2019 wzbudziły wśród obywateli wyjątkowo duże emocje. W środę 23 października informowaliśmy, że do Sądu Najwyższego wpłynęły aż 73 protesty w ich sprawie. W piątek 25 października było ich już 201.
Wybory parlamentarne odbyły się 13 października 2019 roku, co oznacza, że minęły od nich już prawie dwa tygodnie. Do godziny 16:00 we wtorek 22 października obywatele mogli na piśmie składać w Sądzie Najwyższym protesty związane z przebiegiem tegorocznej elekcji. Niektórzy wybrali także inny sposób na złożenie protestu, jakim było wysłanie go drogą pocztową. Aby wniosek był ważny, trzeba było przekazać go do północy z 22 na 23 października. W tym przypadku istotna okazuje się data ze stempla pocztowego, więc warto zaznaczyć, że protesty mogą jeszcze nadchodzić do Sądu Najwyższego.
Wybory parlamentarne i 201 protestów w SN
W środę informowaliśmy, że liczba złożonych do tego dnia protestów wyniosła łącznie 73. Co ciekawe, drogą pocztową do Sądu Najwyższego trafiło ich jednak jeszcze bardzo wiele. Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego instytucji przekazał, że tylko w piątek wpłynęło do niej 89 protestów. W sumie jest ich już za to 201. Wzrost okazał się więc gigantyczny.
W piątek Sąd Najwyższy nie zajął się rozpatrywaniem protestów. Do czwartku rozpoznano siedem z nich, z czego wszystkie pozostawiono bez dalszego biegu z powodu zgłoszenia ich przed terminem. O tym, co stanie się z pozostałymi, będziemy oczywiście na bieżąco informować.
Przypominamy, że na wydanie uchwały o ważności wyborów Sąd Najwyższy ma 90 dni od ich daty. Efekty Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych powinniśmy poznać jednak mniej więcej po 30 dniach od 13 października.
Źródło:Polsat News