Zbigniew Rau zestawił LGBT z zoofilią. Powołał się przy tym na fake newsa

Autor Michalina Kobla - 17 Września 2019

Zbigniew Rau zasłynął ostatnio wpisem, w którym zestawił środowisko LGBT m.in. z doniesieniami o legalizacji zoofilii w Kanadzie. Artykuł, na który się przy tym powołał jest jednak czystą dezinformacją.

Zbigniew Rau jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w tegorocznych wyborach do parlamentu. Łódzki wojewoda startuje z miejsca drugiego w swoim okręgu. Ostatnio zasłynął głośnym wpisem, w którym zestawił środowisko LGBT z postulatami legalizacji pedofilii, kanibalizmu i zoofilii. W przypadku ostatniej z wymienionych parafilii powołał się na artykuł będący podręcznikowym przykładem fake newsa.

Politycy PO oskarżają PiS o sfałszowanie bilbordu z Kidawą-Błońską. Plakaty różni ważny szczegółCzytaj dalej

Zbigniew Rau przytacza dezinformujący wpis

Nagłówek opublikowanego na portalu pch24.pl artykułu brzmi: “Co za obrzydliwość! Kanadyjski Sąd Najwyższy „częściowo” zalegalizował zoofilię”. Jego autor wykazał się konsekwencją - tytuł odzwierciedla treść tekstu, według którego stosunki analne ze zwierzętami w Kanadzie uznane zostały za legalne.

 - Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego Kanady, o zoofilii (słusznie nazywanej w tamtejszym systemie prawnym „bestialstwem”) można od teraz mówić jedynie wtedy, „gdy dochodzi do penetracji”. W składzie orzekającym było ośmiu sędziów, z których aż siedmiu stwierdziło, że w przypadku „stosunku analnego” nie można karać człowieka, który takiego obrzydliwego czynu się dopuścił - czytamy na portalu.

Skąd informacja o takim orzeczeniu kanadyjskiego sądu? Jako źródło artykułu wskazywany jest portal independent.co.uk.

Uwaga dalsza część tekstu zawiera drastyczne treści

Tekst opublikowany na portalu Independent opisuje decyzję kanadyjskiego Sądu Najwyższego o zawężeniu definicji bestialstwa (zoofilii) do sytuacji, w których ma miejsce penetracja. Była ona następstwem uniewinnienia z tego zarzutu mężczyzny, który znęcał się nad swoimi przybranymi córkami. Określany inicjałami DLW mężczyzna miał rozsmarowywać masło na genitaliach swoich ofiar, aby skłonić psa to jego zlizywania. Nastąpiło to po nieudanej próbie zmuszenia zwierzęcia do odbycia stosunku z jedną z córek.


Choć mężczyzna odbywa 16-letnią karę więzienia, Sąd z przewagą 7 do 1 głosu zdecydował o uniewinnieniu go z zarzutu związanego z zoofilią. Decyzja ta wzbudziła oburzenie przedstawicieli organizacji Animal Justice, którzy domagają się zmian w nie reformowanym od lat prawie.


Trudno ocenić, dlaczego portal pch24.pl zinterpretował decyzję sądu, jako otwarcie furtki dla konkretnego rodzaju bestialstwa. Warto jednak wspomnieć, że portal nie jest jedynym, który pokusił się o tak specyficzną interpretację słowa “penetracja”. Fact-checkingowy portal snopes.com odniósł się do sprawy w jednym ze swoich artykułów, prostując jednak tezę nie o legalizacji “seksu analnego”, a oralnego.

źródło: Snopes, PCH24, Independent

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News