Twitter zapełnił się kopiowanymi wpisami, atakującymi strajkujących nauczycieli. Od czego się zaczęło?

Autor Michalina Kobla - 22 Kwietnia 2019

Strajk nauczycieli rozpoczął się 8 kwietnia 2019 roku i na razie nie wiadomo, kiedy oficjalnie się zakończy. Platformą, na której od dwóch tygodni toczą się zażarte dyskusje na temat kształtu oraz słuszności protestu, jest oczywiście Twitter. Portal został w ostatnim czasie zalany kopiowanym przez liczne konta, nieprawdziwym wpisem.

"Moja kuzynka wróciła zapłakana ze szkoły jest w 3 klasie maturalnej i chciała poprawić ocenę z polskiego, bo brakuje jej do paska wychowawczyni w ogóle z nią nie chciała rozmawiać bo strajkuje i kazała jej wyjść ze szkoły !!!! to jest skandal !!!! wstyd broniarze !!!!" - oto dokładne brzmienie posta, który po raz pierwszy pojawił się na Twitterze na profilu "Ania_H".

Jego autorka przedstawia się jako głęboko wierząca w słuszność zmian wprowadzanych w kraju przez Prawo i Sprawiedliwość oraz sięgająca po treści serwowane przez Telewizję Polską (na jej koncie nie zabrakło wpisu odnoszącego się do treści programu "Minęła 20") 19-latka. Internautka nie pochwala strajku nauczycieli, który ma głęboko dotykać jej rodzinę. Poza postem o kuzynce, "Ania_H" informuje, że jej babcia, będąca już na emeryturze, zgłosiła się do pilnowania uczniów w czasie egzaminu gimnazjalnego, gdyż "choć ją bolą krzyże to jakoś da radę bo nie może patrzeć na krzywdę wyrządzaną dzieciakom przez nieodpowiedzialnych nauczycieli (pis. oryg.)". Użytkowniczka Twittera wyznaje, iż jest bardzo dumna z postawy swojej krewnej.

Twitter zapełnił się kopiowanymi, atakującymi strajk nauczycieli postami

Chociaż niewielu internautów zwróciłoby zapewne uwagę na podobne wpisy, pierwszy z nich zaczął wręcz masowo pojawiać się także na innych profilach. Nie był jednak podawany dalej z odpowiednim przypisem. Liczne konta kopiowały go i wklejały, podając się niejako za jego autorów i zbywając zadających niewygodne pytania użytkowników pokrętnymi tłumaczeniami. Z ich narracji wynikał najczęściej całkowicie absurdalny wniosek, według którego wszyscy są bardzo dużą rodziną, mającą wspólną kuzynkę z ogromnym, szkolnym problemem. 

Liczni użytkownicy Twittera zdawali się nieco rozbawieni sytuacją, przez co na ich kontach pojawiły się przerobione wersje posta. Oryginalna, kopiowana treść wciąż jest jednak łatwa do odnalezienia na platformie społecznościowej i niezmiennie trafia do tysięcy osób, które mogą potraktować ją całkowicie poważnie.

Fakt, iż wpis został w tak osobliwy i chaotyczny sposób napisany, rozpropagowany oraz dosłownie zalał sieć swym masowym wymiarem, szybko sprowokował oskarżenia wobec jego "autorów". Konta te są dziś w dużej części łączone z atakami nieprawdziwych profili na strajk nauczycieli, które rozpoczęły się tuż po ogłoszeniu przez ZNP postulatów.

Zobacz video

Następny artykuł
Nie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj antyfake.pl na: Google News